Ekumenizm na świecie

Lefebryści oburzeni spotkaniem papieża z luteranami


Szczyt nasze­go bólu – tak fran­cu­scy lefe­bry­ści nazwa­li spo­tka­nie papie­ża Fran­cisz­ka z przed­sta­wi­cie­la­mi Świa­to­wej Fede­ra­cji Lute­rań­skiej w Lund w ramach inau­gu­ra­cji obcho­dów 500 lat refor­ma­cji.


Oświad­cze­nie pod­pi­sa­ne przez ks. Chri­stia­na Boucha­co­ur­ta, zwierzch­ni­ka fran­cu­skiej gałę­zi Brac­twa Kapłań­skie­go św. Piu­sa X, stwier­dza, że pod­pi­sa­na przez papie­ża i pre­zy­den­ta ŚFL Wspól­na Dekla­ra­cja z Lund jest istot­nym skan­da­lem w 500. rocz­ni­cę „rewol­ty Lutra”. – Dekla­ra­cja zawie­ra histo­rycz­ne błę­dy, naj­cięż­sze szko­dy dla kato­lic­kiej nauki i fał­szy­wy huma­nizm, któ­ry jest źró­dłem wie­lu nie­szczęść – napi­sał duchow­ny.

Lider lefe­bry­stów zarzu­cił Bisku­po­wi Rzy­mu poświę­ce­nie kato­lic­kiej nauki na ołta­rzu eku­me­ni­zmu pod fał­szy­wym pre­tek­stem miło­ści bliź­nie­go oraz sztucz­nej i ilu­zo­rycz­nej jed­no­ści, co ma zagra­żać zba­wie­niu dusz. – Mię­dzy naj­więk­szy­mi błę­da­mi a praw­dą Jezu­sa Chry­stu­sa posta­wio­no znak rów­no­ści – pod­su­mo­wał.

Komen­tarz

Udział papie­ża Fran­cisz­ka w obcho­dach inau­gu­ru­ją­cych 500 lat refor­ma­cji w Lund wywo­łał nie­ma­łe poru­sze­nie, a miej­sca­mi szok w świe­cie rzym­sko­ka­to­lic­kim. Zresz­tą nie tyl­ko. Wie­lu kato­li­ków jak­by z nie­do­wie­rza­niem patrzy­ło na papie­ża wymie­nia­ją­ce­go uścisk z arcy­bi­skup­ką Szwe­cji. Dla wie­lu już sam udział Bisku­pa Rzy­mu w uro­czy­sto­ściach był szo­kiem — wywra­cał bowiem do góry noga­mi dobrze zna­ny porzą­dek: my-oni.

Z pew­no­ścią zamia­rem papie­ża Fran­cisz­ka nie było ani zama­zy­wa­nie gra­nic wyzna­nio­wych ani też wywo­ły­wa­nie obu­rze­nia. A jed­nak sta­ło się: chrze­ści­ja­nie róż­nych wyznań, świa­do­mi swo­ich róż­nic, ale przede wszyst­kim wspól­nych, nie­znisz­czal­nych korze­ni sym­bo­licz­nie nada­li kształt roz­mo­wom pro­wa­dzo­nym od pię­ciu dzie­się­cio­le­ci. W porów­na­niu do pię­ciu wie­ków podzia­łu to z pew­no­ścią nie­wie­le, a jed­nak spo­ro uda­ło się wyja­śnić. Dla wie­lu to wciąż za mało, a dla innych sta­now­czo za dużo.

Reak­cja lefe­bry­stów, jak­kol­wiek prze­wi­dy­wal­na, to nie tyl­ko głos jakiś eks­tre­mi­stów pozo­sta­ją­cych na kano­nicz­nych pery­fe­riach Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go, nawet jeśli ich sta­tus praw­ny wciąż obra­zu­je wewnętrz­ny kon­flikt trwa­ją­cy w Koście­le rzym­skim co naj­mniej od Sobo­ru Waty­kań­skie­go II. Dla jed­nych napra­wa tych rela­cji odby­wa się zde­cy­do­wa­nie za wol­no, a dla innych roz­mo­wy z lefe­bry­sta­mi są abso­lut­nie nie­po­trzeb­ne. Oczy­wi­ście… podo­bień­stwo do rela­cji eku­me­nicz­nych jest zupeł­nie przy­pad­ko­we.

Głos lefe­bry­stów w kwe­stii spo­tka­nia papie­ża Fran­cisz­ka z lute­ra­na­mi wyra­ża rów­nież sta­no­wi­sko wie­lu kato­li­ków, któ­rzy o wie­le bar­dziej odczu­wa­ją wyob­co­wa­nie i dez­orien­ta­cję ani­że­li wdzięcz­ność i radość za zbli­że­nie podzie­lo­nych chrze­ści­jan. Pyta­nie tyl­ko czy ‘wie­lu’ ozna­cza więk­szość i czy cho­dzi jedy­nie o for­mę tego zbli­że­nia. Trud­no powie­dzieć, jed­nak bez wąt­pie­nia w cią­gu następ­nych mie­się­cy, a tak­że dłu­go po zamknię­ciu obcho­dów 500 lat refor­ma­cji, spo­dzie­wać się może­my gło­sów zacie­kle negu­ją­cych to, co wspól­ne i jesz­cze moc­niej pod­kre­śla­ją­cych to, co dzie­li.

War­to pod­kre­ślić, że każ­dy Kościół – nie tyl­ko rzym­sko­ka­to­lic­ki – ma swo­ich lefe­bry­stów. Obu­rzo­nych pro­te­stan­tów rów­nież nie bra­ku­je. Dla wie­lu z nich eku­me­nizm to po pro­stu wyprze­daż, a zapra­sza­nie kato­li­ków do wspól­nych obcho­dów to brak instynk­tu samo­za­cho­waw­cze­go, czy nawet zabu­rze­nia toż­sa­mo­ści wyzna­nio­wej. Wspól­no­ta doznań lefe­bry­stów i fun­da­men­ta­li­stów pro­te­stanc­kich to efekt (ubocz­ny?) wpi­sa­ny w eku­me­nizm w ogó­le.

Prze­wrot­nie moż­na stwier­dzić, że rów­nież gło­sy „lefe­bry­stów” są potrzeb­ne i w jakiś dziw­ny spo­sób pomoc­ne, choć. W koń­cu inten­cją refor­ma­cji była wymia­na opi­nii, dia­log, czy nawet spór i fer­ment, któ­ry kształ­tu­je i inspi­ru­je.

A zatem cze­ka­my…

» Ekumenizm.pl: Eku­me­nicz­na histo­ria napi­sa­na w Lund

» Luter2017.pl: Dekla­ra­cja z Lund 

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.