Społeczeństwo

2017 — to będzie rok pełen religii


Rok 2016 był w ska­li glo­bal­nej rokiem wie­lu cier­pień, eks­tre­mi­zmów, kata­strof, roz­cza­ro­wań – bar­dziej frag­men­ta­cji niż inte­gra­cji, nie­uf­no­ści niż poro­zu­mie­nia, bar­dziej zmia­ny na złe niż dobre, a świad­czy o tym rosną­ca kse­no­fo­bia, agre­sja i cier­pie­nie.


Dla ruchu eku­me­nicz­ne­go 2016 był boga­ty w wyda­rze­nia – spo­tka­nie papie­ża Fran­cisz­ka z patriar­chą Moskwy i Wszech­ru­si Cyry­lem, choć nie prze­ło­mo­we, to jed­nak histo­rycz­ne. Z pew­no­ścią histo­rycz­ne i w jakiejś mie­rze prze­ło­mo­we było eku­me­nicz­ne nabo­żeń­stwo Sło­wa Boże­go w kate­drze w Lund z udzia­łem papie­ża Fran­cisz­ka oraz lide­rów Świa­to­wej Fede­ra­cji Lute­rań­skiej w związ­ku z inau­gu­ra­cją obchodów/upamiętnienia 500 lat Refor­ma­cji.

Ale nawet jeśli zli­czyć wszyst­kie te prze­ło­my, pół­prze­ło­my, w ska­li mikro i makro, rok 2016 był kolej­nym, któ­ry upły­nął pod zna­kiem prze­śla­do­wa­nia chrze­ści­jan, chry­sto­bój­stwa – jak wyra­ził się jeden z nie­miec­kich bisku­pów ewan­ge­lic­kich. Znisz­czo­ne i spro­fa­no­wa­ne kościo­ły są przej­mu­ją­cym obra­zem krwa­wych prze­śla­do­wań i stop­nio­wej eli­mi­na­cji wyznaw­ców Chry­stu­sa z regio­nów, gdzie chrze­ści­jań­stwo sta­wia­ło pierw­sze kro­ki. Zwło­ki dzie­ci, kobiet i męż­czyzn na uli­cach Alep­po, i innych miej­scach kon­flik­tów zbroj­nych, ale też na dnie Morza Śród­ziem­ne­go będą wraz z ter­ro­ry­zmem, nie­roz­wią­za­nym wyzwa­niem uchodź­ców i kry­zy­sem demo­kra­cji sym­bo­lem 2016 roku.

Moż­na oczy­wi­ście wymie­niać wię­cej oko­licz­no­ści – zarów­no pozy­tyw­nych, jak i nega­tyw­nych. W Pol­sce naj­waż­niej­szym wyda­rze­niem reli­gij­nym minio­ne­go roku były Świa­to­we Dni Mło­dzie­ży, w któ­rych uczest­ni­czył papież Fran­ci­szek. Inspi­ru­ją­ce sło­wa Bisku­pa Rzy­mu nie mia­ły – nie­ste­ty – żad­ne­go prze­ło­że­nia na jakość życia publicz­ne­go w Pol­sce, nie dopro­wa­dzi­ły do tego, że Pol­ska „zara­zi­ła” się prze­sła­niem Boże­go Miło­sier­dzia, mimo że to wła­śnie papież z Pol­ski „wymy­ślił” miło­sier­dzie dla świa­to­we­go kato­li­cy­zmu, mimo że idea miło­sier­dzia zwią­za­na jest z ducho­wą histo­rią Pol­ski w jej wie­lu aspek­tach.

2017 będzie rokiem moc­no reli­gij­nym. Na świe­cie jed­nym z głów­nych wąt­ków – oprócz tych odzie­dzi­czo­nych z 2016 – będzie jubi­le­usz refor­ma­cyj­ny, 500 lat od legen­dar­ne­go (dosłow­nie) wystą­pie­nia ks. dr. Mar­ci­na Lutra, któ­re dla jed­nych jest sym­bo­licz­nym począt­kiem ducho­wej odno­wy, a jesz­cze dla innych tyl­ko i aż datą ozna­cza­ją­cą insty­tu­cjo­nal­ny podział w łonie zachod­nie­go chrze­ści­jań­stwa. W Pol­sce “nie uda­ło się” Sej­mo­wi przy­jąć Roku Refor­ma­cji (pomi­ja­jąc trzy woje­wódz­twa), jed­nak temat jesz­cze moc­niej poja­wi się w mediach, nie tyl­ko kościel­nych.

Z pew­no­ścią przy­ćmią je wspie­ra­ne przez czyn­ni­ki rzą­do­we obcho­dy 300-lecia koro­na­cji obra­zu MB Czę­sto­chow­skiej i rocz­ni­ce odno­szą­ce się do bł. Hono­ra­ta Koź­miń­skie­go tudzież św. Bra­ta Alber­ta. Wszyst­kie te rocznice/jubileusze, a tak­że toczo­ne od daw­na spo­ry o rolę Kościo­ła (więk­szo­ścio­we­go) w pań­stwie i pań­stwa w Koście­le spra­wią, że reli­gia wciąż będzie waż­nym tema­tem debat publicz­nych. Czy waż­nych, kon­struk­tyw­nych i potrzeb­nych? To wszyst­ko się oka­że.

Czy rok 2017 przy­nie­sie coś dla eku­me­ni­zmu? Wie­le nadziei wią­za­nych jest z 500-leciem Refor­ma­cji i nie zawsze doty­czą one spraw ści­śle eku­me­nicz­nych. Wciąż powra­cać będzie spra­wa – przy­naj­mniej na grun­cie Pol­ski – mał­żeństw o róż­nej przy­na­leż­no­ści reli­gij­nej, któ­rych doty­czy przed­ostat­ni tekst zamiesz­czo­ny w 2016 roku w naszym ser­wi­sie. Doku­ment wypra­co­wy­wa­ny od lat zawisł gdzieś w kurial­nych kory­ta­rzach Rzy­mu, ale nawet jego odna­le­zie­nie i „przy­wie­zie­nie” do Pol­ski nie zapo­wia­da, ani tym bar­dziej nie gwa­ran­tu­je poro­zu­mie­nia.

Jest dużo zna­ków zapy­ta­nia – co będzie z chrze­ści­jań­stwem, naszy­mi Kościo­ła­mi, para­fia­mi, naszy­mi spo­łe­czeń­stwa­mi i nami samy­mi. W takich momen­tach jako chrze­ści­ja­nie może­my powta­rzać za auto­rem Listu do Hebraj­czy­ków 6,19 sło­wa o nadziei:

Jej to trzy­ma­my się jako kotwi­cy duszy, pew­nej i moc­nej, się­ga­ją­cej aż poza zasło­nę.

Nie jest to jed­nak nadzie­ja bez­kształt­na i abs­trak­cyj­na. W tym samym liście czy­ta­my bowiem (13,8):

Jezus Chry­stus wczo­raj i dziś, ten sam i na wie­ki.

Wszyst­kim Czytelniczkom/Czytelnikom i Sympatyczkom/Sympatykom, wszyst­kim, któ­rym idea eku­me­ni­zmu jest bli­ska, ale tak­że tym, któ­rym jest dale­ka i wyso­ce podej­rza­na, wszyst­kim, któ­rzy mają ogrom­ny dystans czy nie­chęć wobec tre­ści pre­zen­to­wa­nych na naszej stro­nie życzy­my nie tyle bło­go­sła­wio­ne­go roku, bo każ­dy owo szczę­ście może poj­mo­wać róż­nie, ale poko­ju, roz­trop­no­ści, roze­zna­nia i praw­dzi­we­go zro­zu­mie­nia. Pokój naszym duszom i naszym ser­com, a tak­że wszyst­kim miej­scom, w któ­rych prze­by­wać będzie­my!

Redak­cja Ekumenizm.pl


Gale­ria
Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.