Społeczeństwo LGBTQ +

Narcyz w Kościele


W week­en­do­wym wyda­niu Gaze­ty Wybor­czej uka­zał się wywiad z suspen­do­wa­nym ks. Krzysz­to­fem Cha­ram­są, byłym pra­cow­ni­kiem Kon­gre­ga­cji Nauki Wia­ry i dru­gim sekre­ta­rzem Mię­dzy­na­ro­do­wej Komi­sji Teo­lo­gicz­nej, któ­ry jed­nak naj­bar­dziej zasły­nął ze spek­ta­ku­lar­ne­go ujaw­nie­nia orien­ta­cji homo­sek­su­al­nej. Wywiad jest bole­sny dla kato­li­ków, bo rodzi pyta­nie, jak to jest moż­li­we, że tak skon­cen­tro­wa­ny na sobie czło­wiek może zro­bić karie­rę w struk­tu­rach Kościo­ła.


Trud­no uwie­rzyć, by absol­went teo­lo­gii, filo­zo­fii i bio­ety­ki, przez 12 lat pra­cu­ją­cy w jed­nej z eli­tar­nych kon­gre­ga­cji waty­kań­skich miał do powie­dze­nia o teo­lo­gii i filo­zo­fii kato­lic­kiej jedy­nie to, że Kościół jest homo­fo­bicz­ny i przy­wo­ły­wał Koper­ni­ka oraz Dar­wi­na jako przy­kła­dy zamknię­cia Kościo­ła na nowe idee. Wię­cej, jako wiel­ką kwe­stię teo­lo­gicz­ną potrak­to­wał “real­ność misji outin­gu w Koście­le kato­lic­kim”. Owa misja  to ujaw­nia­nie nazwisk homo­fo­bicz­nych księ­ży, jed­no­cze­śnie będą­cych homo­sek­su­ali­sta­mi.

Oczy­wi­ście wszy­scy na to cze­ka­my acz­kol­wiek z wywia­du nie wyni­ka czy misja outin­gu przej­dzie kie­dy­kol­wiek w sta­dium reali­za­cji. Pro­blem jest jed­nak poważ­niej­szy. Nie wie­rzę, by oso­bo­wość skon­cen­tro­wa­na na sobie roz­wi­nę­ła się u księ­dza Cha­ram­sy dopie­ro w ostat­nich latach przed jego coming outem. Zresz­tą, mię­dzy nami mówiąc, nie jest on wyjąt­kiem w struk­tu­rach Kościo­ła, bo chy­ba mamy poważ­ny pro­blem z nad­mier­nie skon­cen­tro­wa­ny­mi na sobie, zako­cha­ny­mi w swo­ich sło­wach księż­mi i bisku­pa­mi. Może­my się pocie­szać, że to “lawen­do­wa mafia” w Koście­le wspie­ra karie­ry kan­dy­da­tów na comin­go­utow­ców i outin­gow­ców, ale chy­ba więk­szy pro­blem jest w tym, że prze­szko­dą w karie­rze nie są ewi­dent­ne bra­ki w oso­bo­wo­ści, cze­go przy­kła­dem jest uwiel­bie­nie dla wła­snej oso­by.

Ksiądz Cha­ram­sa uwa­ża się za oso­bę pozba­wio­ną pra­cy, do któ­rej twier­dzi, że ma kom­pe­ten­cje. Chy­ba nie była to jed­nak pra­ca księ­dza wspi­na­ją­ce­go się po szcze­blach karie­ry urzęd­ni­ka, miesz­ka­ją­ce­go w inte­re­su­ją­cym miej­scu, któ­re­mu zapew­nio­no edu­ka­cję oraz godzi­we życie. I żyje teraz swo­imi ura­za­mi i postrze­ga­niem tyl­ko jed­ne­go pro­ble­mu w Koście­le — sto­sun­ku do homo­sek­su­al­no­ści.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.