Społeczeństwo

Konwencja o przemocy — wiele hałasu o…


Po pra­wie roku gorą­cych spo­rów na temat raty­fi­ka­cji Kon­wen­cji o zapo­bie­ga­niu i zwal­cza­niu prze­mo­cy wobec kobiet i prze­mo­cy rodzin­nej posło­wie więk­szo­ścią gło­sów prze­gło­so­wa­li jej raty­fi­ka­cję.  


Dla zwo­len­ni­ków Kon­wen­cji jest ona reme­dium na prze­moc wobec kobiet — dla prze­ciw­ni­ków ide­olo­gicz­nym instru­men­tem do wal­ki z tra­dy­cją i reli­gią.

Praw­da — zapew­ne jak zazwy­czaj — leży gdzieś pośrod­ku i każ­dy może spró­bo­wać sobie jej poszu­kać. Nie pre­ten­du­ję do tego, żeby cokol­wiek teraz udo­wad­niać. Poni­żej garść luź­nych reflek­sji.

Wie­lu kato­li­kom nie podo­ba­ło się, że Kon­wen­cja naka­zu­je eli­mi­no­wać prze­moc mogą­cą mieć uza­sad­nie­nie w reli­gii i tra­dy­cji, twier­dząc, że zarów­no chrze­ści­jań­stwo jak i kra­jo­wa tra­dy­cja nie są źró­dłem ani pożyw­ką dla dys­kry­mi­na­cji kobiet, ani tym bar­dziej sto­so­wa­nia wobec nich prze­mo­cy. Jed­no­cze­śnie zga­dza­ją się, iż inne reli­gie np. islam może być źró­dłem dys­kry­mi­na­cji kobiet, a tra­dy­cja wie­lu kra­jów muzuł­mań­skich nie wyklu­cza zabójstw w obro­nie ‘hono­ru”. Kon­wen­cja jed­nak jest jed­na i przed Pol­ską raty­fi­ko­wa­ło je 15 państw euro­pej­skich w tym Alba­nia i Tur­cja. Co do tej ostat­niej trud­no sobie wyobra­zić, że Kon­wen­cja “zamor­du­je” reli­gię i tra­dy­cję w tym kra­ju, ale może będzie w sta­nie pomóc oso­bom, któ­re mogą się stać ofia­ra­mi zabójstw “hono­ro­wych”.

Wiel­ka Bry­ta­nia z kolei — któ­ra zasły­nę­ła ostat­nio z dopusz­cze­nia bar­dzo libe­ral­ne­go podej­ścia do in vitro (dzie­ci “trzech” rodzi­ców), któ­rej kon­ser­wa­tyw­ny rząd naci­skał na Kościół angli­kań­ski w kwe­stii dopusz­cze­nia kobiet do biskup­stwa, nie wspo­mi­na­jąc o tym, że oso­by jed­nej płci mogą w tym kra­ju zawrzeć mał­żeń­stwo, a abor­cja jest dostęp­na na życze­nie i pra­wie bez ogra­ni­czeń — nie raty­fi­ko­wa­ła Kon­wen­cji. Co cie­ka­we, w Wiel­kiej Bry­ta­nii wła­śnie wyda­no wyrok, w któ­rym sędzia naka­zał przy­mu­so­wą ste­ry­li­za­cję bry­tyj­skiej oby­wa­tel­ki, co  jest nie­chlub­nym nawią­za­niem do jak naj­gor­szych prak­tyk euge­nicz­nych. Trud­no w tej sytu­acji nie być za Kon­wen­cją, któ­ra w arty­ku­le 39 zaka­zu­je przy­mu­so­wej abor­cji i ste­ry­li­za­cji.

Kon­wen­cja istot­nie posłu­gu­je się dosyć męt­nie zde­fi­nio­wa­ną płcią spo­łecz­no-kul­tu­ro­wą, co może oka­zać się — wbrew pozo­rom — prze­szko­dą w zapew­nie­niu ochro­ny kobie­tom, bo to, że pada­ją one ofia­rą prze­mo­cy wyni­ka raczej z bio­lo­gii — kobie­ty są słab­sze fizycz­ne i to spra­wia, że łatwiej je skrzyw­dzić.

Jeże­li cho­dzi o prze­moc wobec kobiet nie­za­leż­ne bada­nie Agen­cji Praw Pod­sta­wo­wych Unii Euro­pej­skiej sytu­uje Pol­skę w rzę­dzie kra­jów gdzie tej prze­mo­cy jest naj­mniej. Z naj­więk­szą prze­mo­cą kobie­ty sty­ka­ją się w Fin­lan­dii, Danii i Łotwie. Zde­cy­do­wa­nie wię­cej prze­mo­cy wobec kobiet jest u naszych zachod­nich i połu­dnio­wym sąsia­dów, we Fran­cji czy Wiel­kiej Bry­ta­nii. Do kra­jów z mniej­szą prze­mo­cą zali­cza­ją się — oprócz Pol­ski — Hisz­pa­nia, Por­tu­ga­lia, Wło­chy i Gre­cja — a więc kra­je tra­dy­cyj­ne i reli­gij­ne.

Bada­nie wska­zy­wa­ło też na sil­ną kore­la­cję prze­mo­cy z nad­uży­wa­niem alko­ho­lu, zaś Kon­wen­cja — co słusz­nie zarzu­ca­li kry­ty­cy — nie naka­zu­je np. roz­wią­zań sys­te­mo­wych prze­ciw­dzia­ła­nia alho­ho­li­zmo­wi. Tak więc jeże­li cho­dzi o ska­lę prze­moc wobec kobiet w Pol­sce nie jest nasi­lo­na w porów­na­niu do innych państw UE jed­nak­że, jeże­li cho­dzi o ofia­ry prze­mo­cy to nadal — mimo ist­nie­ją­cych już ustaw — mają one trud­no­ści w uwol­nie­niu się od spraw­ców a nasze insty­tu­cje nadal są czę­sto dosyć nie­po­rad­ne, jeże­li cho­dzi o sku­tecz­ną pomoc ofia­rom i kara­nie spraw­ców.

Czy Kon­wen­cja wpły­nie choć­by na to, że sądy przy­spie­szą roz­pa­try­wa­nie spraw o eks­mi­sję dla spraw­ców prze­mo­cy domo­wej, a komor­ni­cy będą mie­li ich gdzie wykwa­te­ro­wać? Wbrew szum­nym zapo­wie­dziom nie­któ­rych poli­ty­ków śmiem w to wąt­pić. Jed­nak wąt­pię też w to, że dopro­wa­dzi ona do upad­ku rodzi­ny i reli­gii — czym z kolei stra­szy­li prze­ciw­ni­cy Kon­wen­cji. Zwłasz­cza jeże­li razem z ostrze­że­nia­mi prze­ciw­ko temu, że Kon­wen­cja wpro­wa­dzi gen­der sły­sza­ło się, że to gen­der już jest bo np. w pod­ręcz­ni­kach szkol­nych kobie­ty są przed­sta­wia­ne jako isto­ty racjo­nal­ne oraz w rolach zawo­do­wych, a męż­czyź­ni w rolach opie­kuń­czych lub przy wyko­ny­wa­niu obo­wiąz­ków domo­wych.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.