“Krew” na obrazie

Oko­ło 600 miesz­kań­ców miej­sco­wo­ści Pau de Leite w bra­zy­lij­skim sta­nie Ser­gi­pe spie­ra się na temat wyda­rze­nia, do któ­re­go doszło w jed­nym z domów. Na obra­zie przed­sta­wia­ją­cym świę­tą Łucję poja­wił się w ostat­nią nie­dzie­lę czer­wo­ny płyn, któ­ry miał wypły­wać z dło­ni świę­tej. Teraz do domu mał­żeń­stwa José Antônio das Vir­gens i Alie­te Ribe­iro Sales przy­by­wa­ją piel­grzym­ki zacie­ka­wio­nych.

Obraz nale­żał do zmar­łej przed 20 laty mat­ki José Antônio das Virgens.Malowidło ma oko­ło 30 lat i jest zawie­szo­ne mię­dzy obra­za­mi przed­sta­wia­ją­cy­mi „Ostat­nią Wie­cze­rzę” Leonar­do da Vin­ci i innym wize­ru­nek św. Łucji.

Patro­nem miej­sco­wej wspól­no­ty rzym­sko­ka­to­lic­kiej jest świę­ty Piotr. Pau de Leite nie ma wła­sne­go księ­dza, ale pro­boszcz dojeż­dża z kościo­ła para­fial­ne­go w Simão Dias. Jest nim ks. Hum­ber­to da Silva, któ­ry ostroż­nie wypo­wia­da się o spra­wie. Kościół nigdy nie wypo­wia­da się od razu w takich przy­pad­kach — uwa­ża duchow­ny, nie wyklu­cza­jąc jed­nak, że cho­dzi o zja­wi­sko nad­przy­ro­dzo­ne.

W sta­nie Ser­gi­pe poja­wia­ją się co jakiś czas podob­ne przy­pad­ki. W 2002 r. wła­ści­ciel­ka miesz­ka­nia w sto­li­cy sta­nu Ara­ca­ju, mia­ła ujrzeć odbi­ja­ją­cy się na szy­bie okna wize­ru­nek Mat­ki Bożej. Dzień wcze­śniej pro­si­ła Boga o znak, któ­ry by wzmoc­nił jej wia­rę. Sta­ra­ła się umyć szy­bę, ale wize­ru­nek nie zni­kał. Wokół budyn­ku zaczę­ły zbie­rać się tłu­my, któ­re prze­szka­dza­ły miesz­kań­com, więc zde­cy­do­wa­no się na wymia­nę szy­by.