Małżeństwo z prawosławnym

Jestem kato­licz­ką. Mój chło­pak jest pra­wo­sław­nym kop­tem, miesz­ka w Egip­cie. Chcie­li­by­śmy wziąźć ślub kościel­ny lub kon­kor­da­to­wyw Pol­sce, w Koście­le kato­lic­kim. Czy jest to w ogó­le moż­li­we? Jakie trze­ba speł­nić warun­ki i jak dłu­go trze­ba by cze­kać. Pro­szę o jakąś pora­dę. Pozdra­wiam ser­decz­nie

Mamy tutaj do czy­nie­nia z tzw. „mał­żeń­stwem mie­sza­nym”, gdzie jed­na stro­na zosta­ła ochrzczo­na w Koście­le kato­lic­kim lub po chrzcie zosta­ła do nie­go przy­ję­ta i for­mal­nym aktem od nie­go się nie odłą­czy­ła, dru­ga zaś nale­ży do Kościo­ła lub wspól­no­ty kościel­nej, nie mają­cej peł­nej łącz­no­ści z Kościo­łem kato­lic­kim.

Takie mał­żeń­stwo wyma­ga naj­pierw zgo­dy bisku­pa ordy­na­riu­sza. Dalej — musi zostać speł­nio­na tzw. „for­ma kano­nicz­na”, o któ­rej mówi pra­wo Kościo­ła: mał­żeń­stwo jest zawie­ra­ne wobec asy­stu­ją­ce­go miej­sco­we­go ordy­na­riu­sza albo pro­bosz­cza, albo wobec kapła­na lub dia­ko­na dele­go­wa­ne­go przez jed­ne­go z nich; a tak­że wobec dwóch świad­ków.

Jeśli jed­nak, jak w Pani przy­pad­ku, mał­żeń­stwo zawie­ra stro­na kato­lic­ka ze stro­ną nie­ka­to­lic­ką obrząd­ku wschod­nie­go, czy­li tak­że z pra­wo­sław­nym Kop­tem, kano­nicz­na for­ma zawar­cia wyma­ga­na jest tyl­ko do godzi­wo­ści; do waż­no­ści zaś koniecz­ny jest udział świę­te­go sza­fa­rza, z zacho­wa­niem innych wymo­gów pra­wa.

Poza tym, przed zawar­ciem takie­go mał­żeń­stwa pra­wo Kościo­ła wyma­ga speł­nie­nia jesz­cze kil­ku innych warun­ków, ale szcze­gó­łów dowie się Pani w kan­ce­la­rii para­fial­nej lub w kurii bisku­piej. Gene­ral­na zasa­da jest taka, że spra­wy for­mal­ne nale­ży roz­po­cząć naj­póź­niej na 3 mie­sią­ce przed pla­no­wa­nym ślu­bem. Jesz­cze jed­na dość waż­na uwa­ga: mał­żeń­stwo pomię­dzy kato­li­ka­mi lub mię­dzy stro­ną kato­lic­ką i nie­ka­to­lic­ką ochrzczo­ną, win­no być zawie­ra­ne w koście­le para­fial­nym; w innym koście­le lub kapli­cy może być zawie­ra­ne za zezwo­le­niem ordy­na­riu­sza miej­sca (czy­li bisku­pa ordy­na­riu­sza) lub pro­bosz­cza.