Minister zwolennikiem “małżeństw czasowych”

Irań­ski mini­ster spraw wewnętrz­nych, Mosta­fa Pour­mo­ham­ma­di (zdj.), stwier­dził, że jest zwo­len­ni­kiem “cza­so­wych mał­żeństw” (muta) w Ira­nie. Mini­ster widzi w takim roz­wią­za­niu moż­li­wość roz­wią­za­niu kil­ku pro­ble­mów spo­łecz­nych, m.in. prze­ciw­sta­wie­nie się kry­zy­so­wi eko­no­micz­ne­mu i wyso­kim kosz­tom życia, któ­re przy­czy­ni­ły się do pod­nie­sie­nia wie­ku osób zawie­ra­ją­cych ślub.

Islam zezwa­la, aby męż­czy­zna zawarł ślub nawet z czte­re­ma kobie­ta­mi jed­no­cze­śnie, ale jego szy­ic­ka odmia­na zezwa­la rów­nież na zawie­ra­nie ślu­bów cza­so­wych z nie­okre­ślo­ną licz­bą kobiet.

Jest to mał­żeń­stwo cza­so­we zawie­ra­ne na usta­lo­ny okres. Żonie nie wypła­ca się mah­ru, czy­li tra­dy­cyj­ne­go daru ślub­ne­go, któ­re­go poło­wę przy­szły mąż jest zobo­wią­za­ny wpła­cić pan­nie mło­dej pod­czas zawie­ra­nia związ­ku mał­żeń­skie­go. Dar ten jest zabez­pie­cze­niem finan­so­wym dla kobie­ty w przy­pad­ku roz­wo­du. Gdy męż­czy­zna posta­na­wia roz­wieść się (co w isla­mie jest dość pro­ste), wypła­ca dru­gą poło­wę żonie. Jeśli o roz­wód wystę­pu­je kobie­ta, musi oddać mahr.

W mał­żeń­stwach cza­so­wych usta­la się tyl­ko wyna­gro­dze­nie po roz­wią­za­niu mał­żeń­stwa; dzie­ci z takie­go związ­ku tak­że musi utrzy­my­wać ojciec. Ten rodzaj związ­ków prak­ty­ko­wa­no w cza­sach Maho­me­ta, lecz zosta­ły one zaka­za­ne i do tej pory w sun­ni­ty­zmie uwa­ża­ne są za grzech, rodzaj lega­li­za­cji pro­sty­tu­cji. Takie związ­ki przy­wró­co­no jed­nak w Ira­nie w wyni­ku dużych strat męż­czyzn w cza­sie woj­ny irac­ko-irań­skiej.

“Nie moż­na bać się roz­po­wszech­nia­nia cza­so­we­go mał­żeń­stwa w spo­łe­czeń­stwie, ponie­waż jest to Boży nakaz”, powie­dział Pour­mo­ham­ma­di na spo­tka­niu w mie­ście Qom, uzna­nym za ośro­dek szy­ic­kich szkół reli­gij­nych Repu­bli­ki Islam­skiej. “Islam jest naj­bar­dziej kom­plet­ną reli­gią, mają­cą roz­wią­za­nia dla wszyst­kich pro­ble­mów ludz­ko­ści, a cza­so­we mał­żeń­stwo jest tego przy­kła­dem”, dodał mini­ster.