USA: Ocieplenie dialogu protestancko-żydowskiego
- 28 września, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
“(…) Pokazaliśmy, że chrześcijanie i Żydzi mogą pracować razem na rzecz poszukiwania pokoju nawet wtedy, kiedy dochodzi do nieporozumień co do konkretnej polityki i rozwiązań (…)” — te słowa czytamy w oświadczeniu wydanym po zakończonej kilka dni temu wspólnej wizycie delegacji amerykańskich organizacji żydowskich i tradycyjnych Kościołów protestanckich w Ziemi Świętej. Dalej czytamy: “(…) Teraz będziemy jeszcze większymi adwokatami bezpieczeństwa zdolnego do istnienia i niepodległego państwa palestyńskiego oraz bezpiecznego państwa Izrael, […]
“(…) Pokazaliśmy, że chrześcijanie i Żydzi mogą pracować razem na rzecz poszukiwania pokoju nawet wtedy, kiedy dochodzi do nieporozumień co do konkretnej polityki i rozwiązań (…)” — te słowa czytamy w oświadczeniu wydanym po zakończonej kilka dni temu wspólnej wizycie delegacji amerykańskich organizacji żydowskich i tradycyjnych Kościołów protestanckich w Ziemi Świętej.
Dalej czytamy: “(…) Teraz będziemy jeszcze większymi adwokatami bezpieczeństwa zdolnego do istnienia i niepodległego państwa palestyńskiego oraz bezpiecznego państwa Izrael, potwierdzając historyczne więzy ludu żydowskiego i palestyńskiego z tą ziemią (…)”.
Zarówno Żydzi, jak i ewangelicy oraz anglikanie, odczytują te słowa jako zachętę do dalszych rozmów. Kwestię wycofania przez Kościoły swoich udziałów w firmach, których produkty wykorzystywane są przez Izrael na terytoriach palestyńskich, jako pierwszy podjął Kościół Prezbiteriański USA (Presbyterian Church USA). W jego ślady poszły inne Kościoły ewangelickie i anglikańskie. Jednocześnie cała sytuacja zmusiła obydwie strony do głębszego dialogu.
- Wydaje mi się, że po naszym wyjeździe wszyscy mamy poczucie, że pracujemy z kolegami, którzy mają otwarte umysły i którzy skłonni są rozmawiać o sytuacji i jej ciężkich realiach ludzkich — uważa Jay Rock, koordynator ds. międzyreligijnych Kościoła Prezbiteriańskiego USA.
- Żydowska strona delegacji lepiej rozumie teraz cierpienia Palestyńczyków, a liderzy chrześcijańscy doceniają więzy łączące nas z ziemią Izraela oraz trudne wybory, z którymi Izrael musi się borykać każdego dnia — dodaje Richard Foltyn z Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego (American Jewish Committee).