Opinie

“Odwaga myślenia” wg posłanki Mateusiak-Pieluchy


- Powin­ni­śmy wyma­gać od ate­istów, pra­wo­sław­nych czy muzuł­ma­nów oświad­czeń, że zna­ją i zobo­wią­zu­ją się w peł­ni respek­to­wać pol­ską Kon­sty­tu­cję i war­to­ści uzna­wa­ne w Pol­sce za waż­ne – napi­sa­ła po obej­rze­niu fil­mu „Wołyń” posłan­ka Beata Mateu­siak-Pie­lu­cha (PiS). Wpis, co zro­zu­mia­łe, wywo­łał lawi­nę komen­ta­rzy.


Posłan­ka Mateu­siak-Pie­lu­cha nie nale­ży do gro­na roz­po­zna­wa­nych par­la­men­ta­rzy­stów. W tłu­mie PiS ginie, ale teraz to się zmie­ni­ło. Wie­le wska­zu­je na to, że wbrew inten­cjom samej zain­te­re­so­wa­nej. Pani poseł obej­rza­ła film „Wołyń” i napi­sa­ła to, co napi­sa­ła. Posel­ski tekst obfi­tu­ją­cy w okre­śle­nia, któ­re przed rokiem mogły (choć nie musia­ły) ucho­dzić za jakiś tam prze­jaw non-kon­for­mi­zmu, dziś są co naj­wy­żej poli­tycz­nym pusto­sło­wiem – doty­czy to tak­że ape­lu o „odwa­gę myśle­nia”, któ­re­go nie posłu­cha­ła sama zain­te­re­so­wa­na.

Na swo­jej stro­nie inter­ne­to­wej poseł Mateu­siak-Pie­lu­cha tłu­ma­czy, że zale­ża­ło jej tyl­ko na opi­sa­niu pro­ble­mu. Jakie­go? Zagro­że­nia. Jakie­go zagro­że­nia? Zagro­że­nia zwią­za­ne­go z ilo­ścią pra­cu­ją­cych i żyją­cych w Pol­sce imi­gran­tów. Dla­cze­go stwa­rza­ją oni nie­bez­pie­czeń­stwo? Tego pani poseł nie wyja­śnia — ani pod wzglę­dem kul­tu­ro­wym, ani tym bar­dziej gospo­dar­czym. Cze­go nale­ży od nich wyma­gać? „Posza­no­wa­nia naszych praw i war­to­ści, jak od każ­de­go gościa, któ­ry chce prze­by­wać w naszym domu” i zapew­nia, że nie ma to związ­ku z żad­nym wyzna­niem.

Pani poseł rze­czy­wi­ście nie pisze o tym, że nale­ża­ło­by depor­to­wać pol­skich ate­istów, muzuł­ma­nów i pra­wo­sław­nych, ALE nie wyja­śnia­jąc, z jakie­go powo­du imi­gran­ci sta­no­wią zagro­że­nie, przy­ta­cza wątek wyzna­nio­wy, przy­wo­łu­jąc wyzna­nia i reli­gię, któ­re w Pol­sce sta­no­wią mniej­szość. Odwo­ły­wa­nie się do tych kry­te­riów jest nie tyl­ko nagan­ne, ale i obrzy­dli­we. Pani poseł, co war­to przy­po­mnieć, jest człon­ki­nią par­la­men­tar­ne­go zespo­łu ds. kon­tak­tów z Rumu­nią i Kazach­sta­nem – w Rumu­nii więk­szość sta­no­wią pra­wo­sław­ni, a w Kazach­sta­nie wyznaw­cy isla­mu. Jestem cie­kaw, czy posłan­ka swo­je reflek­sje zawdzię­cza doświad­cze­niom z par­la­men­tar­nych spo­tkań, czy nie­wy­tłu­ma­czal­nej nad­gor­li­wo­ści w dzia­ła­niach zmie­rza­ją­cych do absur­dal­ne­go samo­za­ist­nie­nia.

Fala pro­te­stów wśród pol­skich ate­istów i chrze­ści­jan nie­zwią­za­nych z Kościo­łem rzym­sko­ka­to­lic­kim jest zro­zu­mia­ła, gdyż pod wspo­mnia­ny­mi już ate­ista­mi, muzuł­ma­na­mi i pra­wo­sław­ny­mi moż­na było­by pod­sta­wić dowol­ne wyzna­nie. Pani poseł wyda­je się zakła­dać, że kato­li­cy nie­ja­ko ex natu­ra uzna­ją porzą­dek praw­ny RP, ale nawet jeśli uznać, że posłan­ka nicze­go takie­go nie suge­ru­je, to wska­zy­wa­nie na kon­tekst reli­gij­ny jest nie tyl­ko obu­rza­ją­ce, ale po pro­stu głu­pie.

Nie­zręcz­ność sfor­mu­ło­wań pani poseł skon­sta­to­wał rów­nież Piotr Skwie­ciń­ski, jeden z redak­to­rów por­ta­lu wpolityce.pl, gdzie pier­wot­nie uka­za­ły się posel­skie prze­my­śle­nia. Wpraw­dzie redak­tor sta­ra się bro­nić panią poseł przed skraj­ny­mi inter­pre­ta­cja­mi felie­to­nu, to jed­nak sam roz­kła­da ręce, stwier­dza­jąc, że „trud­no pojąć, o co dokład­nie autor­ce tek­stu cho­dzi.” No wła­śnie, o co?

Nale­ży rów­nież moc­no powie­dzieć, że nagan­ne jest nazy­wa­nie posłan­ki, ale przede wszyst­kim kobie­ty „faszy­stow­ską kur­wą”, co wspo­mi­na posłan­ka w komen­ta­rzu. Szko­da, że posłan­ka nie dostrze­ga rów­nież, co wywo­ła­ło pro­test i inter­ne­to­we ini­cja­ty­wy, w któ­rych oby­wa­te­le Pol­ski zaczy­na­ją się za nią wsty­dzić. Taki ma być owoc posel­skiej pra­cy i nowe­go patrio­ty­zmu, wsta­ją­ce­go z kolan? W każ­dym cywi­li­zo­wa­nym kra­ju poseł wypo­wia­da­ją­cy takie opi­nie, zda­nia albo nie­zręcz­no­ści natych­miast by prze­pro­sił albo podał się do dymi­sji? Czy Pol­ska jest cywi­li­zo­wa­nym kra­jem wg stan­dar­dów euro­pej­skich? Na to pyta­nie nie mam jed­no­znacz­nej odpo­wie­dzi.

Czy wypo­wiedź posłan­ki jest nie­bez­piecz­na? Owszem, gdyż jest ona kolej­nym kamy­kiem do budo­wa­nia atmos­fe­ry nie­uf­no­ści wobec ina­czej myślą­cych i wie­rzą­cych, jest budo­wa­niem muru nie­chę­ci wobec imi­gran­tów przy jed­no­cze­snym igno­ro­wa­niu fak­tu, że w Euro­pie Zachod­niej i Pół­noc­nej aż roi się od pol­skich imi­gran­tów, ale oni – jak wia­do­mo – to w więk­szo­ści kato­li­cy i nie ma się zatem cze­go bać.

W całym tym zamie­sza­niu dzi­wi brak reak­cji kie­row­nic­twa klu­bu PiS, pre­zy­den­ta, któ­ry chce być pre­zy­den­tem wszyst­kich Pola­ków, bra­ku­je rów­nież reak­cji czyn­ni­ków reli­gij­nych.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.