Społeczeństwo

Ostatnie takie wybory — nadchodzi nowy czas


Sta­wiam tezę, że to ostat­nie takie wybo­ry, w któ­rych reli­gia, a w szcze­gól­no­ści Kościół rzym­sko­ka­to­lic­ki odgry­wa jesz­cze tak prze­moż­ną rolę. Za pięć lat – ci z nas, któ­rzy jesz­cze będą żyć – spo­tka­ją się w zupeł­nie innej Pol­sce, bar­dziej zse­ku­la­ry­zo­wa­nej, w któ­rej wyko­rzy­sty­wa­nie reli­gii w poli­ty­ce i poli­ty­ki w reli­gii będzie dys­kwa­li­fi­ku­ją­cym obcia­chem, a co naj­wy­żej ste­ry­dem dla fun­da­men­ta­li­stów umasz­cze­nia wsze­la­kie­go.



Mło­dzież maso­wo odkle­ja się od Kościo­ła i to w tem­pie wprost pro­por­cjo­nal­nym do odkle­ja­nia się kościel­nych hie­rar­chów od rze­czy­wi­sto­ści. Owszem, są wyjąt­ki tu i ówdzie, ale nie zmie­nia to posta­ci rze­czy, że jeste­śmy świad­ka­mi gigan­tycz­ne­go exo­du­su, któ­ry nie­ko­niecz­nie musi od razu ozna­czać Irlan­dii albo przy­po­mi­nać sytu­acji innych kra­jów, w któ­rych utra­ta wpły­wów i samo­za­ora­nia urzę­do­wej reli­gii ma dłuż­szą histo­rię.

Ta kam­pa­nia pre­zy­denc­ka, któ­ra naj­praw­do­po­dob­niej zosta­nie reak­ty­wo­wa­na po zamknię­ciu loka­li wybor­czych 28 czerw­ca 2020 r., oce­nia­na jest przez nie­któ­rych jako nud­na, jed­na­ko­woż, gdy patrzy się na nią z per­spek­ty­wy zaan­ga­żo­wa­nia spo­łecz­ne­go, pew­ne­go prze­bu­dze­nia i obec­no­ści tema­tów reli­gij­nych, była napraw­dę cie­ka­wa.

W nar­ra­cji czę­ści kan­dy­da­tów bar­dzo moc­no wybrzmie­wa­ły tre­ści, pod­kre­śla­ją­ce mniej lub bar­dziej przy­ja­ciel­ski roz­dział Kościo­ła (Kościo­łów) od pań­stwa, zmia­ny spo­so­bu finan­so­wa­nia i obec­no­ści reli­gii w życiu publicz­nym. Mniej było eks­po­no­wa­nia reli­gii po stro­nie urzę­du­ją­ce­go pre­zy­den­ta. Zaska­ku­ją­co mało.

Po raz pierw­szy z taką inten­syw­no­ścią poja­wia­ły się hasła nawo­łu­ją­ce do posza­no­wa­nia róż­no­rod­no­ści wyzna­nio­wej. Czyż­by zna­czą­co zmie­ni­ła się struk­tu­ra wyzna­nio­wa w Pol­sce? Otóż, nie – zmie­nił się za to sto­pień iden­ty­fi­ka­cji z insty­tu­cjo­nal­ną reli­gią, a seku­la­ry­za­cja, szcze­gól­nie wśród mło­de­go poko­le­nia, zaczę­ła zbie­rać żni­wo, cze­go przy­kła­dem są puste ław­ki w kościo­łach, brak powo­łań i pod­grze­wa­ny lęk przed lękiem o przy­szłość.

Owszem, pan­de­mia zro­bi­ła swo­je, ale tłu­ma­cze­nie wszyst­kie­go Covi­dem-19 jest rów­nie wygod­ną, co nie­wia­ry­god­ną wymów­ką. Oprócz haseł nale­ży wspo­mnieć wizy­ty nie­któ­rych kan­dy­da­tów w koście­le ewan­ge­lic­kim czy mona­ste­rze pra­wo­sław­nym, ale też jasne i wyraź­ne dopo­mi­na­nie się jed­ne­go z kan­dy­da­tów pod­czas wie­cu w Bia­łym­sto­ku o pojed­na­ną róż­no­rod­ność – to sło­wa żyw­cem wyję­te z teo­lo­gii eku­me­nicz­nej, inspi­ru­ją­ce i przy­świe­ca­ją­ce idei tego por­ta­lu od same­go począt­ku.

Wła­ści­wie nie było moim zamia­rem pisa­nie tego tek­stu. Chcia­łem PT Czy­tel­nicz­kom i Czy­tel­ni­kom Ekumenizm.pl zapre­zen­to­wać opi­nie wszyst­kich kan­dy­da­tów na temat rela­cji Pań­stwo-Kościół czy sto­sun­ku dla mniej­szo­ści wyzna­nio­wych.  W tym celu wysła­łem odpo­wied­nio wcze­śnie do wszyst­kich kan­dy­da­tów pięć król†kich pytań, a odpo­wie­dzi mia­łem zamiar opu­bli­ko­wać na Ekumenizm.pl. Odpo­wie­dział tyl­ko jeden kan­dy­dat – Wal­de­mar Wit­kow­ski – stąd też nie jest moż­li­we uka­za­nie spek­trum róż­nych opi­nii wszyst­kich kan­dy­da­tów.

Wra­ca­jąc jed­nak do kam­pa­nii nale­ży przy­po­mnieć, że toczy­ła się pod ogrom­ną pre­sją wywie­ra­ną na Kościół więk­szo­ścio­wy – film bra­ci Sekiel­skich i ostat­nie wyda­rze­nia w die­ce­zji kali­skiej – a wszyst­ko to nie jest bez zna­cze­nia, bio­rąc pod uwa­gę jesz­cze istot­ną rolę Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go w Pol­sce. Jak na wstę­pie, to się jed­nak będzie zmie­niać i myślę, że mimo począt­ko­wych tur­bu­len­cji wyj­dzie to na dobre chrze­ści­jań­stwu w Pol­sce.

Wybie­rać będzie­my Pre­zy­den­ta RP, któ­ry powi­nien nas wszyst­kich repre­zen­to­wać i wyra­żać róż­no­rod­ność naszej ziem­skiej Ojczy­zny, bro­nić praw czło­wie­ka, god­no­ści wszyst­kich oby­wa­te­li – wie­rzą­cych, nie­wie­rzą­cych, hete­ro­sek­su­al­nych i LGBT+, a tak­że tych pol­skich oby­wa­te­li, któ­rych ser­ce bije nie tyl­ko po pol­sku, ale czu­ją się zwią­za­ni rów­nież z inny­mi nacja­mi.

Idź­my na wybo­ry i wybierz­my mądrze, dobrze i odpo­wie­dzial­nie, aby nam się wszyst­kim dobrze żyło.



Gale­ria
Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.