Według badań przeprowadzonych przez organizację Faith Matters w Wielkiej Brytanii doszło do stu tysięcy konwersji na islam. W ciągu dekady liczba konwertytów uległa podwojeniu. W ostatnim roku na islam przeszło 5200 osób. Badanie przeprowadzone na grupie 122 zeszłorocznych konwertytów pokazało, że 56% konwertytów to biali Brytyjczycy. Średni wiek konwertyty to 27 lat. Na islam częściej konwertują kobiety – aż 62%!
Powodem popularności islamu wśród kobiet nie jest wcale fakt, iż spotkały miłego muzułmanina i chcą go poślubić, gdyż małżeństwo z innowiercą to około 12% powodów konwersji. Acz oczywiście konwertytki wychodzą za mąż za muzułman – czasem też konwertytów.
Z przeprowadzonych przez niektóre brytyjskie czasopisma rozmów z konwertytkami wynika, iż motyw konwersji to niezadowolenie z dotychczasowego życia (praca, imprezy, przyjaciele) i odnalezienie się w rygorze modlitwy i nakazanych zachowań obyczajowych (skromny strój, wstrzemięźliwość seksualna, posty, zakaz picia alkoholu).
Istotnie, ciekawe zjawisko, ktore nie ogranicza sie jedynie do do Wysp. I w Holandii zdarza mi sie coraz czesciej spotykac dziewczyny w tradycyjnych strojach, ktorych spod chsty wymyka sie kosmyk blond wlosow oraz widac bystro spogladajace niebieskie oczy. Uderza przy tym, w istocie, mlody wiek konwertytow i konwertytek. Uderza, ale powiem szczerze, ze niespecjalnie dziwi. Mam bowiem wrazenie, ze islam, zwlaszcza w swojej ortodoksyjnej wersji, szczegolnie przemawia do wielu nasto- i ´wczesnych´ dwudziestolatkow: przez swoja bezkompromisowosc, czarno-bialy obraz swiata, czesto (chociaz nie zawsze, trzeba dodac!) pozbawiony niuansow, przez pewien rodzaj kontrkulturowego heroizmu, do ktorego zreszta lubil sie odwolywac rowniez JPII.
Z drugiej strony nie nalezy tez upraszczac, bowiem konwertyci nierzadko rowniez ‚zstepuja do glebi’, odkrywajac inne oblicza islamu, moze do pewnego stopnia sprzeczne z pierwotnymi wrazeniami. Jakis czas temu mialem dluga i ciekawa rozmowe z pewna, starsza juz wiekiem, Holenderka, wychowanka katolickich zakonnic, ktora zafascynowala sie islamem juz w latach 50 ub. stulecia. Obecnie, po okresie dlugich studiow, jest znana szejcha jednej z wiekszych grup sufickich. Inny znany mi szejch suficki jest z pochodzenia mennonita. Rowniez w ruchu Ahmadijja spotkalem intreresujacych – mlodych i starszych – ludzi.
—
„You in my father’s kingdom?! Do you believe in some kind of cheap grace? Get real. Now repeat after me, very slowly and clearly, ‚I believe in God, the Father
Te dane moga mieć jakieś znaczenie dopiero w zestawieniu z badaniami nad trwałością tych konwersji. Kiedyś czytałem artykuł na temat konwersji na islam w Stanach Zjednoczonych (kiedyś było tego sporo, szczególnie wśród murzynów). Konkluzja była taka, że sa one nietrwałe, płytkie (bo najczęściej motywowane względami politycznymi) i prowadzą do powstawania licznych pseudo czy około islamskich wspólnot, które tylko infekuja i rozcieńczają islam własciwy zachodnimi -izmami (black islam).
—
kalwinista-taboryta
Szalone kobiety…
Tak hurtem, wszystkie czy tez zna Pan jakies osobiscie?
—
„You in my father’s kingdom?! Do you believe in some kind of cheap grace? Get real. Now repeat after me, very slowly and clearly, ‚I believe in God, the Father
a nie wzięliście pod uwagę jednego drobnego faktu, że tak naprawdę winę za większość tych konwersji ponoszą ich dotychczasowe Kościoły, których były członkiniami? skoro w chrześcijaństwie nie odnalazły tego, czego szukały zwróciły się ku innej kulturze i innej religii. to muszą być bardzo wartościowe kobiety, które chciały uporządkować swoje życie wg jakiś norm i zasad. odnalazły je w islamie. pytanie czemu nie w chrześcijaństwie.
Moze dlatego, ze, wbrew temu co chcieliby niektorzy, chrzescijanstwo mniej nadaje sie do ´porzadkowania sobie zycia´ za pomoca ´norm i zasad´…
—
„You in my father’s kingdom?! Do you believe in some kind of cheap grace? Get real. Now repeat after me, very slowly and clearly, ‚I believe in God, the Father
oczywiście, że chrześcijaństwo jako religia miłości oparta na pełnej dobrowolności naszych działań nie stawia nikogo pod przymusem. ale skoro nie miały dobrych wzorców postępowania, jeśli co innego czytały w Biblii, a co innego widziały w życiu swoich duchownych czy społeczności być może postanowiły poszukać innej grupy, która nie będzie co innego mówić, a co innego robić.
to nie jest tak, że wszystkie nagle zafascynowały się islamem. może czuły się źle tam, gdzie przebywały i postanowiły zmienić środowisko na takie, które jest nieco mniej pachnie hipokryzją.
czym innym jest, jak słusznie zauważył alba, trwałość tych konwersji. Mike Tyson może być tu dobitnym przykładem takiej „trwałości”. niemniej te konwersje są i zwalanie winy tylko na tych ludzi, nazywanie ich szaleńcami niczego nie zmieni. dalej twierdzę, że wina leży po stronie chrześcijan, że tak łatwo tracą współwyznawców, a nie po stronie muzułmanów, że tak łatwo zyskują.
Pastori, to jest Zachod…. Wiekszosc tych konwertytow wywodzi sie z bardzo zsekularyzowanych srodowisk, To nie Polska, gdzie sie ´zmienia wiare´, bo proboszcz ma mercedesa, wille, trzy kochanki i nie rozlicza sie z kasy…
—
„You in my father’s kingdom?! Do you believe in some kind of cheap grace? Get real. Now repeat after me, very slowly and clearly, ‚I believe in God, the Father
pastori dokładnie, te kobiety przechodzą na islam bo co ma je przyciągać do zdegenerowanych liberalnych kosciołów na zachodzie? Zamiast mówić o tym jak być radykalnym, ewangelicznym chrześcijaninem, debatuje się nad tym czy kobieta może być biskupem czy nie, czy to homoseksualizm jest grzechem czy może niekoniecznie, czy w ogóle Biblia jest aktualna itd. takie wspólnoty jak Kościół Anglii czy Kościół Szwecji są solą która utraciła swój smak, która „Na nic więcej już się nie przyda, tylko aby była precz wyrzucona i przez ludzi podeptana.” (Mt 5:13).
Niestety owoce wydaje modernizm, z jednej strony od dawna zakorzeniony wśród sekty anglikańskiej, z drugiej brak jakiejkolwiek alternatywy ze strony Kościoła katolickiego. To, że sekciarski protestantyzm sam z siebie wydał zeświecczony system społeczny wiążąc się z państwem zrastając się często z jego strukturami to jeszcze nic, ale przyjmując za swoją ideologię libaralną stał się w Anglii zbiorowiskiem kuriozalnych druidów, którzy mają przeróżne skłonności. To jest owoc tej demoralizacji. Niestety duchowieństwo niegdyś katolickie po zarażeniu się bakcylem modernizmem dziś już nie ma nic sensownego do zaoferowania. Mdły ekumenizm, spotkania w Asyżu z poganami to chyba nikogo nie nawróci. Imamowie już zacierają łapki.
Np. w USA ok. 100-200 tys. osób rocznie przechodzi na judaizm. Przytłaczająca większość z okazji ślubu z Żydem/ Żydówką. W UK jest mnóstwo emigrantów z Pakistanu, Bangladeszu czy islamskich krajów arabskich i afrykańskich. Ślub z muzułmaninem jest w tych społecznościach możliwy tylko po przyjęciu islamu.
Więc wszelkie twierdzenia, jakoby na zachodzie kwitła tęsknota za chrześcijańskim zamordyzmem czy to lefebvrystycznym (Maistre), katolickim (nieobecny na razie Cortes) czy protestancko-ewangelicznym (Ammon86), a wobec ich braku i modernistyczno-katolicko-protestanckiej liberalnej zgnilizny, pozbawionej żaru stosów, wybierają twardy islam, można między bajki włożyć.
Nie docenia Pan Polski, bo nie tylko z takich powodów zmienia się wiarę. Poza tym też jak najbardziej jesteśmi częścią tego Zachodu. Sekularyzm nie musi być kwintesencją Zachodu.
—
Kto chce być wynalazcą, pragnie być pierwszym, kto chce prawdy, pragnie poprzedników.
Tu kilka przykładowych historii takich kobiet: http://www.thesun.co.uk/sol/homepage/woman/real_life/3369239/White-British-women-lead-surge-as-100000-convert-to-Islam-in-the-UK.html
Nie wiem, na ile to reprezentatywne opinie (w żadnym wypadku nie można „The Sun” uznać za naukową publikację), ale raczej świadczą o tym, że kobiety te urzekła ta forma duchowości, na którą akurat trafiły dzięki swoim znajomym, wcześniej nie mając styczności z żadną.
kobiet nie musi zostawać muzułmanką aby muzułmanin mógł ją poślubić. Ja będąc ostatnio w Kruszynianach poznałem przypadkowo Polaka – konwertyte na islam, z tym wyjątkiem że ów mężczyzna był wychowany w rodzinie ateistycznej, nigdy nie był ochrzczony i przez ponad 9 godzin spokojnie i niezwykle ciekawie prowadziliśmy dyskusję, mimo że jest to człowiek będący muzułmaninem już ponad 10 lat i zna doskonale islam i jego zasady jest otwarty na świat i ciekawy także chrzecijaństwa,nie aby było konkurencją dla jego religii ale żeby lepiej poznać to w co tak wielu wierzy. Po tej rozmowie jak i późniejszej którą przeprowadziliśmy już w Warszawie mam nieco inny obraz konwertyty na islam,nie chce popadać teraz w druga skrajność ale ta kwestia jest dużo bardziej złożona nic się niektórym wydaje.
—
OHRABRI SE, BRIGU TI SVU ON MOŽE PONIJETI
I SUZU ĆE SVAKU TVOJ BOG S LICA OBRISATI.
I tak bywa czesciej, gdy wyrabiamy sobie poglad nie tylko na podstawie obiegowych opinii i medialnych doniesien lecz po spotkaniu i rozmowie. Nagle moze sie okazac, ze ´diabel´ zdecydowanie ´nie taki straszny jak go maluja´… Dzieki za tego posta!
—
„You in my father’s kingdom?! Do you believe in some kind of cheap grace? Get real. Now repeat after me, very slowly and clearly, ‚I believe in God, the Father
po takiej wypowiedzi nie pozoistaje mi nic innego jak poprosić o akltualne badania psychiatryczne. rzadko kiedy spotyka się taki poziom agresji i pogardy dla innych. naprawdę Maistre, gratuluję wszystkiego co siętylko da.
Moja ciotka też wyszła z muzułmanina i pomimo, że mieszka w Jordanii nie przeszła na islam
—
Kto chce być wynalazcą, pragnie być pierwszym, kto chce prawdy, pragnie poprzedników.
prawda w oczy kole, do tego nie masz nic mądrego do powiedzenia, poza… poza… aha tymi bredniami, ze Kościół myśli tylko o tym, żeby innym odbierać wiernych. Niestety od sławetnego soboru duchowieństwo niegdyś katolickie myśli tylko o tym, żeby się przed innymi płaszczyć, a zapomniało o swojej misji przekazanej Kościołowi od Chrystusa, ale na szczęście coś się powoli zmienia. Zbyt wolno fakt, ale… warto było na to czekać.
—
„Wszyscy bogowie pogan to demony” (Ps 95, 5)
operujesz pojęciem, któego nie rozumiem: „zamordyzm lefebvrystyczny”, nie wiem o co chodzi…
—
„Wszyscy bogowie pogan to demony” (Ps 95, 5)
jaka prawda, jaka prawda? mnie w oczy kole głupota niektóych użytkowników i ich łatwość w obrażaniu innych tylko dlatego, że są inni. takie zachowania się leczy, a nie propaguje publicznie.
Imam Selim Chazbijewicz w jednym ze swoich wywiadów przyznał że większość naszych rodzimych neofitek przeszło na islam z powodu zauroczenia w jakimś muzułmaninie. Zresztą wystarczy przejrzeć kilka profili z grupy „muzułmanie” na NK by zauważyć że prawie wszystkie znajdujące się tam kobiety to polki które wyjechały do Wielkiej Brytanii i tam poznały „miłość swojego życia” w osobie jakieś araba czy Pakistańczyka. Podejrzewam że również powód konwersji Brytyjek jest bardziej przyziemny niż nam się wydaje i ma on podłoże hormonalne, a nie teologiczne.
pastori – niby TAK, można ci dać racja, ale nie całkowtą i wyłączną.
Problem może leżeć jeszcze w innych czynnikach dlaczego…
Niewskazane jednak, by na „pamięć” wymieniać to i owo, jak…najlepiej zapytać same konwertytki, a z pewnością zadziwią nas ich odpowiedzi, dlaczego – bo to jest ich osobiste i subiektywne zadecydowanie…
Przyznasz racje, (sam tego doświadczam)że dziecku można dać jak najlepsze wychowanie, a ono obiera swoją drogę, odwrotną od tego wychowania. Czasem samo sie dziwi, że taki kurs wzięło…
W momencie gdy wyznania chrześcijańskie na Zachodzie tak bardzo pogodziły się z prądami współczesności – socjalizmem, liberalizmem, pacyfizmem czy feminizmem – i przestały się one wówczas różnić od owych -izmów.
Gdy chrześcijanie na Zachodzie uznali, że świecka liberalna demokracja jest po prostu zeświecczonym chrześcijaństwem, to większość uznała – po co nam jeszcze wiara? Przecież żyjemy w najbardziej "chrześcijańskim" ustroju – demoliberalizmie.
Chrześcijaństwo przestało być potrzebne, zastąpione przez socjalizm, liberalizm, pacyfizm, feminizm… Większość chrześcijan przytaknęła głową i przeszła nad tym do porządku dziennego.
Tymczasem, wbrew temu co przekazują media, młodzi ludzie chcą prawdy, nie lubią letniości, są wyczuleni na obłudę. Wielu młodych europejczyków ma "płonące serca".
Gdy chrześcijaństwo na Zachodzie stało się w dużej niestety mierze (choć dotyczy to bardziej europejskiego protestantyzmu oczywiście niz katolicyzmu) organizacją legitymizującą istnienie i działanie bożka Demosa, wielu młodych nie godząc się na to staje się muzułmanami, prawosławnymi, katolickimi tradycjonalistami, tradycjonalistami integralnymi itd itp.
—
Re-turn your revolt into style.
Zresztą wydaje mi się, że islam obecnie ma więcej wspólnego z tradycyjnym chrześcijaństwem, niż chrześcijaństwo współczesne, które jest w dużej mierze już tylko słabą przykrywką dla antropocentryzmu i radykalnego humanizmu.
Jeżeli uznamy, że prawda jest zawsze i wszędzie jedna, niezależnie od czasu i miejsca, to zastanówmy się, XII wieczny już nawet nie krzyżowiec, ale zakonnik z np Francji, lepiej by się czuł we współczesnej Indonezji lub Iranie, czy w Szwecji lub Belgii?
Gdy we współczesnym Iranie wiesza się homoseksualistów, to współczesny chrześcijanin protestuje najgłośniej, pokazując, że dla niego nie wieczność, zbawienie jest najważniejsze, ale nowy złoty cielec – człowiek.
Tymczasem można założyć, że ów XII wieczny przybysz przytaknąłby z głową na irańskie egzekucje, pokazujące, że to zbawienie i dusza są ważniejsze od humanitaryzmu.
—
Re-turn your revolt into style.
niektórzy to leczą tu swoje kompleksy…
—
„Wszyscy bogowie pogan to demony” (Ps 95, 5)
i bardzo fajnie czyta mi się ich wpisy. ale mogliby je leczyć u specjalistów, a nie na publicznym forum.
„Tymczasem można założyć, że ów XII wieczny przybysz przytaknąłby z głową na
irańskie egzekucje, pokazujące, że to zbawienie i dusza są ważniejsze od
humanitaryzmu.”
Przy okazji można sie również zastanowić, ile egzekucji dokonał Jezus w imię
zbawienia i ratowania ludzkich dusz.
Jezus nie używał internetu, a Pani używa…
—
Re-turn your revolt into style.
Poza tym, jeżeli Chrystus, jak osoba Trójcy Świętej był „częścią” Boga ze Starego Testamentu, to można powiedzieć, że na konto Syna Bożego idą również ofiary Jahwe ze ST. Np rzeź pierworodnych synów w Egipcie.
—
Re-turn your revolt into style.
W czasach Jezusa nie było internetu – w przeciwieństwie do szerokiego arsenału
śmiercionośnych narzędzi, którymi Jezus mógł się w zupełnie naturalny sposób
posłużyć. Ciekawe, dlaczego z tego zrezygnował… Moze ma to coś wspólnego z
miłością – jak sądzisz, Cortes?
Miłość jest postawą, a nie tylko uczuciem, miłość jest również poświęceniem się dla kogoś.
Zołnierz AK pakujący kulę w łeb bojownikowi AL robił to również z miłości, dla kraju, narodu, rodziny.
—
Re-turn your revolt into style.
Ale od lat jest i ruch w odwrotnym kierunku: http://jmm.aaa.net.au/articles/14689.htm
Cheer up you defeatists!!!
—
„Stationary Traveller” – wzbogacasz się, pozostając sobą
Precz ze „Starym Testamentem”!
Uwolnić Rudolfa, Frőlicha i Stolz!
Miłość chrześcijańska obejmuje również nieprzyjaciół. Z tego tez powodu jak
najbardziej moze być nazwana postawą (świadomą postawą) – nie zaś uczuciem, czy
popędem na poziomie biologicznym, do którego zdolne są choćby zwierzęta (walka w
obronie „swoich”).
O ile poświęcać można się prywatnie, o tyle władca, zarówno świecki jak i duchowny ma obowiązek troski o dobro wspólne społeczeństwa i narodu.
Władca, świecki i duchowny, poświęcający swoich poddanych w imię niereagowania na zło, popełnia grzech.
Tak nauczał Św Tomasz.
—
Re-turn your revolt into style.
„Et dimitte nobis debita nostra, sicut et nos
dimittimus debitoribus nostris.
Et ne nos inducas in tentationem:
sed libera nos a malo. Amen.”
W intencji Twojego nawrócenia… Bracie!
„Pater noster…”
—
„Wszyscy bogowie pogan to demony” (Ps 95, 5)
Kwintesencja nie, ale pewnym wyroznikiem na pewno, zreszta w mojej ocenie posiadajacym sporo pozytywnych aspektow. A cz Polska jest ´czescia Zachodu´, to juz kwestia optyki: z pewnej perspektywy tak, z innej znow nie. Mnie sie osobiscie podoba koncepcja ´Europy Srodkowej´.
—
„You in my father’s kingdom?! Do you believe in some kind of cheap grace? Get real. Now repeat after me, very slowly and clearly, ‚I believe in God, the Father
Oczywiście zawsze znajdą się wyjątki, ale masa jest robione głównie przez małżeństwa.
Poza tym w Polsce czy w krajach, gdzie muzułmanie nie stanowią większości lub nie żyją w zwartych grupach małżonkowi jest łatwiej nie przechodzić na islam. Ale tam, gdzie jest inaczej, jest to znacznie trudniejsze. Może w Jordanii zdarzają się takie wyjątki, ale czy w Iranie, Pakistanie etc. – to już wątpliwe.
Co najwyżej uzna Jezusa znanego z Ewangelii za mięczaka, że nie pozabijał wrogów i nie kazał tego robić apostołom. I przytoczy jakieś poglądy z bliżej nieokreślonej ‚tradycji’, zgodnie z którą było inaczej.
BTW – Jezus był świadkiem próby egzekucji prostytutki. Czy przyklasnął i bił brawo, jak zrobiłby niewątpliwie XII-wieczny mnich oraz zapewne Cortes? Czy powiedział, że należy ją zabić, aby zbawić? Cortes chyba nie doczytał
I tu są ciekawe opisy na temat tego, jak łatwo było tym osobom tego dokonać i jakiego ‚zrozumienia’ doznali ze strony ‚światłych’ środowisk muzułmańskich, w których przebywali.
Są światli muzułmanie, ale w masie ich nie widać.
A więc konkretna sytuacja – Przestępca włamuje się do Twojego domu z siekierą i chce zabić Twoją rodzinę.
Pytanie:
-Walisz go bejsbolem przez łeb aż przestanie się gościu ruszać,
czy
-uśmiechając się grzecznie, pytasz się czy gość chciałby się napić herbaty i czy się aby za nadto nie spocił
??
—
Re-turn your revolt into style.
Rozumiem, że ci geje z Iranu napastowali akurat sędziów, którzy ,na gorącym uczynku’ ich skazali i jeszcze zdążyli broniąc się wykonać wyrok? Mylisz instytucję obrony koniecznej z przymusem panstwowym i implementacją do prawodawstwa świeckiego norm jednej grupy religijnej.
A wychwalanie przez rzekomego chrześciajnina Iranu czy Indonezji to jakiś absurd. Do Iranu nie wolno nawet wwozić Biblii, odstępstwo od islamu jest tam karane śmiercią i każdy duchowny chrześcijański głoszący tam Ewangelię będzie osądzony, skazany i prawdopodobnie zabity w majestacie prawa, które tak Tobie sie podoba. Rozumiem, że chciałbyś, aby w krajach chrześciajńskich panowaly analogiczne zasady, ale to nie mialoby nic wspólnego z Pismem Świętym. Tak jak i Twoje wywody. EOT