Komuniści chcą bronić jedności prawosławia

Jak poda­je ukra­iń­ska agen­cja infor­ma­cyj­na RISU trud­nej sytu­acji, w jakiej znaj­du­je się podzie­lo­ny Kościół pra­wo­sław­ny na Ukra­inie, nie sprzy­ja­ją eku­me­nicz­ne sta­ra­nia poli­ty­ków tym bar­dziej dla­te­go, że ci ostat­ni zwią­za­ni są z róż­ny­mi par­tia­mi, zwy­kle zwal­cza­ją­cy­mi się nawza­jem.

Pre­zy­dent Wik­tor Jusz­czen­ko stwier­dził pod­czas swe­go prze­mó­wie­nia 7 sierp­nia, iż powsta­nie jed­nej lokal­nej Cer­kwi pra­wo­sław­nej jest nie­odzow­nym ele­men­tem sta­bi­li­za­cji poli­tycz­nej w kra­ju, jak rów­nież dobre­go współ­ży­cia oby­wa­te­li, z któ­rych więk­szość dekla­ru­je przy­na­leż­ność do jed­nej z trzech deno­mi­na­cji: Auto­ke­fa­licz­ne­go Ukra­iń­skie­go Kościo­ła Pra­wo­słw­ne­go (AUKP), Ukra­iń­skie­go Kościo­ła Pra­wo­sław­ne­go – Patriar­cha­tu Moskiew­skie­go (UKP-PM) lub Ukra­iń­skie­go Kościo­ła Pra­wo­sław­ne­go – Patriar­cha­tu Kijow­skie­go (UKP-PK). Zda­niem pre­zy­den­ta pra­wa i ocze­ki­wa­nia każ­dej poje­dyn­czej deno­mi­na­cji pra­wo­sław­nej są w pro­ce­sie eku­me­nicz­nej inte­gra­cji istot­ne.

Prze­ciw­ni­cy pre­zy­den­ta nie­chęt­nie odno­szą się do jego pro­jek­tu, zarzu­ca­jąc pomy­sło­wi Jusz­czen­ki nacjo­na­lizm oraz pod­po­rząd­ko­wy­wa­nie inte­re­sów Kościo­ła spra­wom naro­do­wym. Alter­na­tyw­ny pro­jekt pogo­dze­nia pra­wo­sła­wia zapro­po­no­wa­ła Komu­ni­stycz­na Par­tia Ukra­iny (KPU), któ­ra zade­kla­ro­wa­ła się “bro­nić kano­nicz­ne pra­wo­sła­wie od nacjo­na­li­stycz­nej eks­pan­sji.” KPU opo­wie­dzia­ła się tym samym prze­ciw­ko UKP-PK, nie cie­szą­ce­mu się przy­wi­le­jem kano­nicz­ne­go Kościo­ła (nie został on uzna­ny przez żaden auto­ke­fa­licz­ny Kościół pra­wo­sław­ny na świe­cie) oraz potwier­dzi­ła swe uzna­nie dla UKP-PM jako głów­ne­go zwor­ni­ka jed­ność pra­wo­sła­wia na Ukra­inie.