Afrykańscy biskupi nie chcą pieniędzy z USA

Bisku­pi angli­kań­scy Afry­ki zde­cy­do­wa­li, że nie będą przyj­mo­wać pie­nię­dzy od zachod­nich kon­gre­ga­cji, któ­re wspie­ra­ją ordy­na­cję gejów na bisku­pów. Nige­ryj­ski arcy­bi­skup Peter Aki­no­la (na zdję­ciu) zapo­wie­dział, że jeśli Kościół Epi­sko­pal­ny USA zaofia­ru­je pie­nią­dze dla ubo­gich w jego regio­nie, on je odrzu­ci. Jed­no­cze­śnie hie­rar­cho­wie jasno stwier­dzi­li, że nadal będą przyj­mo­wać pie­nią­dze od — jak to okre­śli­li — ludzi dobrej wia­ry.

Abp Aki­no­la powie­dział, że afry­kań­scy angli­ka­nie “nie poświę­cą swo­jej wia­ry na ołta­rzu mamo­ny”. — Nie zło­ży­my tam nasze­go sumie­nia, naszej wia­ry, nasze­go zba­wie­nia — stwier­dził. — Pie­niędz­mi nie moż­na nas kupić. Nie ma ceny za nasze gło­wy. Pie­nią­dze to nie wszyst­ko — dodał po spo­tka­niu bisku­pów z Afry­ki, Azji, Kara­ibów i Ame­ry­ki łaciń­skiej, jakie mia­ło miej­sce w sto­li­cy Kenii, Nairo­bi.

Obec­nie dwie trze­cie angli­ka­nów to miesz­kań­cy Czar­ne­go Kon­ty­nen­tu, jed­nak naj­bo­gat­si wier­ni Wspól­no­ty Angli­kań­skiej to miesz­kań­cy Zacho­du. Pra­ca afry­kań­skich Kościo­łów jest w dużej mie­rze finan­so­wa­na wła­śnie przez tych angli­ka­nów.