Beatyfikacja papieża Pawła VI coraz bliżej

Wczo­raj papież Bene­dykt XVI pod­pi­sał dekret o hero­icz­no­ści cnót papie­ża Paw­ła VI. Teraz do beaty­fi­ka­cji potrzeb­ne jest zatwier­dze­nie cudu doko­na­ne­go za wsta­wien­nic­twem słu­gi boże­go.

Papież Paweł VI jako następ­ca papie­ża Jana XXIII, któ­ry zapo­cząt­ko­wał aggior­na­men­to w Koście­le kato­lic­kim, kon­ty­nu­ował dzie­ło swo­je­go poprzed­ni­ka. Koro­no­wa­ny jesz­cze tia­rą sprze­dał ją a pie­nią­dze prze­zna­czył na pomoc ubo­gim. Był pierw­szym papie­żem po wie­lu wie­kach, któ­ry odwie­dzał wier­nych poza Wło­cha­mi. Odbył podró­że zagra­nicz­ne m.in. do Zie­mi Świę­tej, Indii, Nowe­go Jor­ku (gdzie m.in. wygło­sił prze­mó­wie­nie na forum ONZ), Tur­cję, Kolum­bię, Ugan­dę. Zasłu­żył się dla eku­me­ni­zmu. W 1965 roku z patriar­chą eku­me­nicz­nym Kon­stan­ty­no­po­la odwo­łał wza­jem­nie klą­twy któ­re przy­pie­czę­to­wa­ły w 1054 roku podział Kościo­ła na kato­lic­ki i pra­wo­sław­ny. Paweł VI wydał też decy­zję zno­szą­cą indeks ksiąg zaka­za­nych. Był wraż­li­wy na kwe­stie spra­wie­dli­wo­ści spo­łecz­nej — jesz­cze jako arcy­bi­skup Medio­la­nu zwa­ny był arcy­bi­sku­pem robot­ni­ków. Będąc wraż­li­wym czło­wie­kiem bar­dzo prze­żył śmierć swo­je­go przy­ja­cie­la i pre­mie­ra Włoch, poli­ty­ka Chrze­ści­jań­skiej Demo­kra­cji Aldo Moro porwa­ne­go i zamor­do­wa­ne­go przez ter­ro­ry­stów z Czer­wo­nych Bry­gad. W potocz­nej świa­do­mo­ści papież Paweł VI jest głów­nie auto­rem ency­kli­ki Huma­nae vitae będą­cej bądź powo­dem mil­czą­ce­go roz­wo­du dużej czę­ści kato­li­ków z moral­nym naucza­niem Kościo­ła w sfe­rze ety­ki sek­su­al­nej bądź pro­fe­tycz­ną odpo­wie­dzią na pro­ble­my współ­cze­sno­ści w któ­rej pro­kre­acja i sfe­ra poży­cia sek­su­al­ne­go zaczy­na­ją coraz czę­ściej odda­lać się od sie­bie.