
- 26 października, 2005
- przeczytasz w 1 minutę
Jeszcze pięć lat temu obawiano się, że w duńskim Kościele Ludowym (Folkekirken) zabraknie duchownych. Prognozy się nie sprawdziły, ale sytuacja i tak jest problematyczna.
Bezrobocie wśród teologów
Jeszcze pięć lat temu obawiano się, że w duńskim Kościele Ludowym (Folkekirken) zabraknie duchownych. Prognozy się nie sprawdziły, ale sytuacja i tak jest problematyczna.
Statystyki pokazują, że aż 45 proc. absolwentów teologicznych fakultetów pozostaje bez pracy przez pierwszy rok po opuszczeniu uniwersytetu. Wielu z nich podejmuje pracę w Szwecji. Teraz pojawiła się możliwość służenia luterańskim kongregacjom w Stanach Zjednoczonych.
Mimo, że przyszłość absolwentów teologii nie rysuje się pomyślnie, nadal wielu młodych ludzi wybiera właśnie ten kierunek studiów. Związek Pastorów szacuje, że wysokie bezrobocie wśród teologów utrzyma się do 2010 roku. Zdaniem Jespera Yde’a, reprezentującego bezrobotnych teologów, powinni oni rozejrzeć się za innym zajęciem, lub szukać pracy poza granicami Królestwa Danii. Yde sceptycznie podchodzi do prognoz, zgodnie z którymi Kościół Ludowy zacznie odczuwać brak księży w ciągu kilku następnych lat.