Biskup Portsmouth zakazuje polskich mszy
- 22 sierpnia, 2008
- przeczytasz w 1 minutę
Rzymskokatolicki biskup Portsmouth Crispian Hollis nie chce, by w jego diecezji wierni z Polski mieli możliwość uczestniczenia we mszy w języku polskim każdej niedzieli. Taka msza odbywa się od czerwca w kościele świętego Swithuna w Southsea po przybyciu tam księdza z Polski. Biskup napisał w liście do członków parafii, że msza po polsku może być odprawiana raz w miesiącu.Swoją decyzję biskup podjął po interwencji kanonika Davida Hopgooda, który uważa, że regularna msza dla […]
Rzymskokatolicki biskup Portsmouth Crispian Hollis nie chce, by w jego diecezji wierni z Polski mieli możliwość uczestniczenia we mszy w języku polskim każdej niedzieli. Taka msza odbywa się od czerwca w kościele świętego Swithuna w Southsea po przybyciu tam księdza z Polski. Biskup napisał w liście do członków parafii, że msza po polsku może być odprawiana raz w miesiącu.Swoją decyzję biskup podjął po interwencji kanonika Davida Hopgooda, który uważa, że regularna msza dla polskich wiernych szkodzi procesowi ich integracji z Kościołem rzymskokatolickim Anglii. Takie uzasadnienie zostało też przedstawione w liście biskupa. Do parafii w Soutsea należy obecnie 50 Polaków. Są zaszokowani tym, że nie mogą mieć mszy w języku polskim mimo, że jest ksiądz, który może ją sprawować. Decyzję biskupa krytycznie oceniają też niektórzy komentatorzy prasowi pisząc, że liberalnych członków Kościoła gorszy wyrażanie wiary przez Polaków oraz ich mariologia, dodając, że gdyby o regularną mszę po hiszpańsku wystąpili wierni z Nikaragui nie robiono by im problemu.