Biskup przeciw nacjonalistom

Zda­niem wie­leb­ne­go Jac­ka Nichol­l­sa — bisku­pa Shef­field (Kościół Anglii) — apa­tia wybor­ców może spra­wić, że miej­sce należ­ne przed­sta­wi­cie­lo­wi York­shi­re w Par­la­men­cie Euro­pej­skim zaj­mie poli­tyk skraj­nej pra­wi­cy. Zda­niem hie­rar­chy, któ­ry wygło­sił prze­mó­wie­nie do wier­nych w Earth Cen­tre w Conis­bro­ugh, nie wzię­cie udzia­łu w czer­co­wych euro­wy­bo­rach może ozna­czać nie­szczę­ście.

Biskup powie­dział, że York­shi­re jest poten­cjal­nym “celem” Bry­tyj­skiej Par­tii Naro­do­wej (BNP). Nie ukry­wał też swo­jej nie­chę­ci do tej orga­ni­za­cji, któ­rą okre­slił jako faszy­stow­ską. — BNP będzie pod­wa­żać wszyst­ko to, co my, jako chrze­ści­ja­nie, uwa­ża­my w naszym spo­łe­czeń­stwie za cen­ne — stwier­dził. — Zachę­cam was, aby­ście wró­ci­li do swo­ich para­fii i zachę­ca­li wszyst­kich, któ­rych zna­cie, do wzię­cia udzia­łu w gło­so­wa­niu 10 czerw­ca. (…) Jestem dale­ki od wska­zy­wa­nia, na któ­rą par­tę macie gło­so­wać, ale pro­szę was, jeśli doce­nia­cie wszyst­ko to, co jest ludz­kie w spo­łe­czeń­stwie, aby­ście nie gło­so­wa­li na Bry­tyj­ską Par­tię Nacjo­na­li­stycz­ną — dodał.