Biskupów walka o władzę
- 25 listopada, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
Kościół Pakistanu znalazł się na krawędzi rozpadu — zawiązana w roku 1970 unia między metodystami, anglikanami, luteranami i prezbiterianami niedługo stanie się przeszłością. Winę za taki stan rzeczy ponoszą biskupi rywalizujący między sobą o władzę. Skandal trwa. Wielu obserwatorów życia religijnego w Pakistanie od początku uważało, że zjednoczeniowe przedsięwzięcie nie może się udać ze względu na różnorodność tradycji teologicznych jednoczących się konfesji. Do zjednoczenia pakistańskich protestantów zmusiła jednak […]
Kościół Pakistanu znalazł się na krawędzi rozpadu — zawiązana w roku 1970 unia między metodystami, anglikanami, luteranami i prezbiterianami niedługo stanie się przeszłością. Winę za taki stan rzeczy ponoszą biskupi rywalizujący między sobą o władzę. Skandal trwa.
Wielu obserwatorów życia religijnego w Pakistanie od początku uważało, że zjednoczeniowe przedsięwzięcie nie może się udać ze względu na różnorodność tradycji teologicznych jednoczących się konfesji. Do zjednoczenia pakistańskich protestantów zmusiła jednak sytuacja polityczna.
Stworzenie Kościoła Pakistanu było jedynym sposobem na przetrwanie, kiedy na początku lat 70. doszło do zwrotu politycznego w Pakistanie. Małe denominacje obawiały się wpływu Pakistańskiej Partii Ludowej pod wodzą Zulifiqara Ali Bhutto. Kościół katolicki, skupiający 72 proc. chrześcijan w tym kraju i mający dośc silne struktury nie miał podobnego problemu.
Kościoły należące do nowopowstałej struktury nigdy nie zjednoczyły się w praktyce. Wszystkie denominacje, niezależnie od siebie, utrzymywały kontakty z siostrzanymi Kościołami na Zachodzie. Pierwsze oznaki rozkładu pojawiły się w 2000 r., kiedy bp Samuel Azriah z Diecezji Raiwind ordynował dwie kobiety na diakonki. Takie posunięcie nie wszystkim się spodobało.
Wiele problemów pojawiło się podczas wyboru sukcesora zwierzchnika Diecezji Karaczi. Po odejściu sprawującego tę funkcję Norwega, doszło do podziału kleru na dwie, konkurujące grupy.
Sytuacja zaogniła się jeszcze bardziej, kiedy bp Malik z Diecezji Lahore postanowił poddać pod dyskusję kwestię homoseksualnych związków i uźywania likieru podczas praktyk religijnych. Obydwie kwestie są nie do przyjęcia w Islamskiej Republice Pakistanu. Sen bp. Malika o politycznym przywództwie w łonie tamtejszego protestantyzmu, oraz marzenia bp. Samuela Azriah’a o westernizacji pakistańskiego chrześcijaństwa stały się ważnym elementem postępującej destrukcji Kościoła Pakistanu.