Bp Robinson wciąż dzieli
- 30 czerwca, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
Parafianie z Kościoła Zbawiciela w Rochester (diecezja New Hampshire) nie osiągnęli porozumienia w sprawie bp. Gene’a Robinsona, pierwszego otwartego homoseksualisty, który został biskupem Kościoła Episkopalnego USA (Episcopal Church USA). Po trwającej niemal rok dyskusji, wierni uczestniczyli w minioną niedzielę w dwóch różnych nabożeństwach. Ponad 100 osób z całej diecezji zebrało się w Kościele Zbawiciela, aby zademonstrować swoje poparcie i solidarność z tymi parafianami, którzy przybyli na nabożeństwo […]
Parafianie z Kościoła Zbawiciela w Rochester (diecezja New Hampshire) nie osiągnęli porozumienia w sprawie bp. Gene’a Robinsona, pierwszego otwartego homoseksualisty, który został biskupem Kościoła Episkopalnego USA (Episcopal Church USA). Po trwającej niemal rok dyskusji, wierni uczestniczyli w minioną niedzielę w dwóch różnych nabożeństwach.
Ponad 100 osób z całej diecezji zebrało się w Kościele Zbawiciela, aby zademonstrować swoje poparcie i solidarność z tymi parafianami, którzy przybyli na nabożeństwo do swojej świątyni i zaakceptowali bp. Robinosna jako zwierzchnika Diecezji. Ci, którzy się na to nie zgadzają, opuścili kongregację i przyłączyli się do nabożeństwa baptystycznej parafii Kościoła Łaski w East Rochester, prowadzonego przez pastora Billa Powella.
Wbrew wielu opiniom, zgodnie z którymi konsekracja wielebnego Robinsona przyczyni sie jedynie do rozłamu Kościoła, życie toczy się własnym torem. Coraz częściej słychać o wiernych, których decyzja Kościoła skłoniła do powrotu do niego. — Odsunąłem się od Kościoła na jakiś czas, jednak fakt, że Gene Robinson został biskupem, przyczynił się do mojego powrotu — wyznaje Paul Shea. — Diecezja wybrała go w trakcie otwartych i uczciwych wyborów. To, że jest gejem zupełnie nie ma znaczenia — dodaje.
Innego zdania są ci parafianie, którzy tymczasowo przeszli do baptystów. — Opuściliśmy nasz Kościół z naszą wiarą — wyznaje Jerry DeLamus. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pozostać w Kościele Episkopalnym, ale nie uznamy władzy Robinsona — mówi.