Brytyjskie władze szukają fundamentalistów katolickich
- 27 lutego, 2008
- przeczytasz w 2 minuty
Specjalna komisja powołana przez brytyjski House of Commons będzie badać szkoły katolickie. Powodem jest instrukcja biskupa Patricka O’Donoghue z Lancaster skierowana do szkół katolickich, w których nakazuje on powieszenie krzyży we wszystkich klasach oraz nakazuje zatrzymanie edukacji promującej “bezpieczny seks”. Biskup w 66-stronicowej instrukcji skierowanej do szkół katolickich przypomina, na czym polega realizowanie wiary w sferze edukacji. Nakazuje zatem nauczycielom wstrzymanie lekcji promujących “bezpieczny seks” poza […]
Specjalna komisja powołana przez brytyjski House of Commons będzie badać szkoły katolickie. Powodem jest instrukcja biskupa Patricka O’Donoghue z Lancaster skierowana do szkół katolickich, w których nakazuje on powieszenie krzyży we wszystkich klasach oraz nakazuje zatrzymanie edukacji promującej “bezpieczny seks”.
Biskup w 66-stronicowej instrukcji skierowanej do szkół katolickich przypomina, na czym polega realizowanie wiary w sferze edukacji. Nakazuje zatem nauczycielom wstrzymanie lekcji promujących “bezpieczny seks” poza małżeństwem. — Świecka wizja seksu poza małżeństwem, sztucznego zapłodnienia, chorób przenoszonych drogą płciową czy aborcji nie może być prezentowana jako neutralna informacja — podkreślił biskup. Hierarcha przypomniał też, że szkoły katolickie nie mogą wspierać organizacji charytatywnych, które opowiadają się za aborcją.
W odpowiedzi powstała specjalna komisja, na czele której stanął polityk Partii Pracy Barry Sheerman. Wyraziła ona zaniepokojenie faktem, że Kościół katolicki w Wielkiej Brytanii przyjmuje kierunek “fundamentalistyczny”. Dla katolików już samo zastosowanie tego terminu jest obraźliwe i dowodzi absolutnego niezrozumienia sytuacji szkół katolickich. — Dla sekularystów fundamentalistą jest każdy, kto poważnie traktuje swoją religię — zaznacza Daphne McLeod i dodając, że gdyby wprowadzić w życie “miękkie zalecenia” Sheerman oznaczałoby to w istocie koniec katolickiego charakteru szkół katolickich.
Taki jest zresztą cel brytyjskiego polityka. Jak zaznacza o. Timothy Finigan, profesor teologii, który założył Association of Priests for the Gospel of Life, lewicowa polityk chce skłonić biskupów, by zrezygnowali oni z ortodoksyjnej linii. — Użycie słowa na “f” ma tylko ten cel. Chodzi o to, by sprawić wrażenie, że wierzący katolicy podkładają bomby, nakazują kobietom chodzenie w burkach itd. McLeod przypomina zaś, że to właśnie tak krytykowani “katoliccy fundamentaliści”, czyli ludzie poważnie traktujący swoją wiarę najczęściej pomagają chorym na AIDS, zakładają szpitale i opiekują się dziećmi.