Cenzorzy hiszpańskiej Świętej Inkwizycji
- 20 sierpnia, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
17 sierpnia 1559 r. Święte Oficjum ustaliło, które teksty uznawane są za„heretyckie”. Wymienione pozycje dołączono do katalogu ksiąg zakazanych istniejącego aż do 1966 r. W tym czasie „Index Librorum Prohibitorum et Expurgatorum” rozrósł się do niesamowicie długiej listy tytułów i autorów uznanych przez Święte Oficjum za heretyckie. Na liście znajdowały się książki takich autorów jak np. Rousseau, Voltaire, Montesquieu i Diderot, Boccaccio, Zwinglii, Dante, Hus, Machiavelli, Savonarola, Thomas Moore i wielu […]
17 sierpnia 1559 r. Święte Oficjum ustaliło, które teksty uznawane są za„heretyckie”. Wymienione pozycje dołączono do katalogu ksiąg zakazanych istniejącego aż do 1966 r. W tym czasie „Index Librorum Prohibitorum et Expurgatorum” rozrósł się do niesamowicie długiej listy tytułów i autorów uznanych przez Święte Oficjum za heretyckie. Na liście znajdowały się książki takich autorów jak np. Rousseau, Voltaire, Montesquieu i Diderot, Boccaccio, Zwinglii, Dante, Hus, Machiavelli, Savonarola, Thomas Moore i wielu innych, które dzisiaj wypełniają półki wszystkich bibliotek świata. Tymczasem w okresie działania Inkwizycji bycie przyłapanym z jakąś z zakazanych książek wiązało się z ciężkimi karami, a nawet z karą śmierci.
Jeszcze przed opublikowaniem swojego Indeksu Ksiąg Zakazanych Święta Inkwizycja w Hiszpanii nie próżnowała zajmując się podejrzanymi tytułami i autorami. W jaki sposób? Paląc książki na stosach. Według historycznych danych już w 1490 r. w Salamanca spalono 6 tysięcy książek dotyczących magii i czarów. Tego samego roku w Sevilla spalono wielką ilość egzemplarzy Biblii hebrajskich. Sytuacja ta nie spowolniła rozwoju drukarstwa w takich ośrodkach miejskich jak: Segovia, Zaragoza, Valencia, Salamanca, Burgos i Valladolid. Na początku państwo nie wtrącało się do treści publikacji, ale od 1480 r. zaczęło kontrolować publikowany materiał i już wkrótce zaczęto domagać się zgody na wydrukowanie jakiejkolwiek pozycji. Od 1502 r. weszła w życie cenzura. Osoby, które książki pisały, drukowały i rozprowadzały musiały otrzymać na to zgodę odpowiednich władz, które wpierw sprawdzały treść publikacji. Normy te dotyczyły również klasztornych bibliotek, uniwersytetów i kolekcji prywatnych.
Od czasu do czasu robiono inspekcje w bibliotekach i księgarniach, aby sprawdzić, czy nie ma tam jakichś książek zakazanych przez Świętą Inkwizycję. Taka praktyka nie istniała w innych krajach, takich jak Włochy, Francja czy Niemcy, co widać w różnicy w istniejących publikacjach literackich tamtych czasów.
Z biegiem lat rosła lista książek zakazanych (np. Bacon, Petrarca, Apulejusz, Cervantes, itd.). Już w pełni XX wieku Inkwizycja dodała do listy zakazanych ksiąg, książki Gustave Flaubert, Emila Zoli, itd. Do indeksu wprowadzono również książki Francisco Quevedo, Víctora Hugo, Pierre Larousse, Monteskiusza, Jonathan Swift, Jean Paul Sartre i wielu innych.