Chcą pomóc Kościołowi
- 24 września, 2004
- przeczytasz w 1 minutę
Szum, jaki kilka miesięcy temu wywołało wyznaczenie na biskupa Reading homoseksualisty ks. Jeffreya Johna (ostatecznie duchowny zrezygnował z tej funkcji — przyp. red.) wcale nie przyczynił się do pogorszenia wizerunku Kościoła Anglii (Church of England) w oczach wiernych. Wręcz przeciwnie – anglikanie postanowili pomóc swojej wspólnocie, biorąc sprawy w swoje ręce… W tym roku o ordynację ubiega się 68 kandydatów z Diecezji Oxford. To wzrost w stosunku do dwóch ubiegłych […]
Szum, jaki kilka miesięcy temu wywołało wyznaczenie na biskupa Reading homoseksualisty ks. Jeffreya Johna (ostatecznie duchowny zrezygnował z tej funkcji — przyp. red.) wcale nie przyczynił się do pogorszenia wizerunku Kościoła Anglii (Church of England) w oczach wiernych. Wręcz przeciwnie – anglikanie postanowili pomóc swojej wspólnocie, biorąc sprawy w swoje ręce… W tym roku o ordynację ubiega się 68 kandydatów z Diecezji Oxford. To wzrost w stosunku do dwóch ubiegłych lat o 50 procent! Skąd ta zmiana? Ksiądz kanonik Marilyn Parry zajmująca się sprawami ordynacji: — Tu, w tej diecezji, ludzie zdają sobie sprawę z tego, że przeszliśmy przez trudne chwile — mówi. — Wzrost liczby kandydatów na księży jest częściową odpowiedzią na tę sytuację. Ludzie chcą stawić czoła problemom, przed którymi stoimy. Teraz, po kontrowersjach sprzed kilku miesięcy wydaje się, że tamta sytuacja nie tylko nie odepchnęła ludzi od Kościoła, ale że wielu z nich powstało i krzyknęło: “Chce pomóc Kościołowi przez to przejść”.