Chcą służyć Bogu i ludziom, czyli powrotu baptystów do Kicina ciąg dalszy

Kościół Chrze­ści­jan Bap­ty­stów pro­wa­dzi dzia­ła­nia zmie­rza­ją­ce do odzy­ska­nia budyn­ku kapli­cy w Kici­nie, utra­co­ne­go po II woj­nie świa­to­wej. Duchow­ni Kościo­ła byli ostat­nio gość­mi rad­nych gmi­ny Ojrzeń. Kil­ka mie­się­cy temu, z przy­czyn eko­no­micz­nych, wła­dze tej gmi­ny zli­kwi­do­wa­ły szko­łę w Kici­nie.

Budy­nek, w któ­rym znaj­do­wa­ła się szko­ła miał pier­wot­nie cha­rak­ter sakral­ny, zaś sam Kicin jest bar­dzo waż­ną czę­ścią histo­rii pol­skie­go bap­ty­zmu. Pro­wa­dził tam swą dzia­łal­ność pio­nier tego ruchu reli­gij­ne­go na zie­miach pol­skich – pastor Got­fryd Fry­de­ryk Alf. Od kil­ku lat przed Mię­dzy­ko­ściel­ną Komi­sją Regu­la­cyj­ną trwa postę­po­wa­nie w spra­wie odzy­ska­nia nie­ru­cho­mo­ści, na któ­rej znaj­du­je się budy­nek byłej kapli­cy.

Na ostat­niej sesji Rady Gmi­ny przed­sta­wi­cie­le Kościo­ła zapre­zen­to­wa­li rad­nym zna­cze­nie Kici­na dla KChB. – Jesz­cze kil­ka mie­się­cy temu nie przy­pusz­cza­łem nawet, że tyle razy będę gościł w Kici­nie. W Pol­sce nasz Kościół nie jest może zbyt licz­ny, ale na świe­cie jest nas 100 milio­nów. Kil­ku bap­ty­stów było m.in. pre­zy­den­ta­mi USA. (…) Zbór war­szaw­ski był pier­wot­nie pla­ców­ką misyj­ną zbo­ru w Kici­nie. Zro­zum­cie więc pań­stwo nasz sen­ty­ment dla tego miej­sca. Jeste­śmy otwar­ci na współ­pra­cę z lokal­ną spo­łecz­no­ścią – mówił pastor Marek Budziń­ski z I Zbo­ru Kościo­ła Chrze­ści­jan Bap­ty­stów w War­sza­wie.

O histo­rii Kościo­ła i zary­sie dok­tryn bap­ty­stycz­nych opo­wia­dał Hono­ro­wy Pre­zbi­ter Naczel­ny KChB. – Sło­wo bap­tyzm wywo­dzi się od grec­kie­go sowa ozna­cza­ją­ce­go zanu­rza­nie. Nasz Kościół chrzci wyłącz­nie oso­by doro­słe. Wie­rzy­my, że ludzie są zba­wie­ni z łaski przez wia­rę, dzię­ki odku­pień­cze­mu dzie­łu Jezu­sa Chry­stu­sa. Bap­ty­ści wspie­ra­li roz­wój spo­łe­czeństw demo­kra­tycz­nych i zawsze opo­wia­da­li się za wol­no­ścią reli­gij­ną. Odczy­tu­je­my z Pisma Świę­te­go, iż żad­na wła­dza, poli­tycz­na czy kościel­na, nie może ludziom narzu­cać wia­ry. (…) Dzia­ła­ją­cy w Kici­nie Got­fryd F. Alf dobrze mówił i pisał po pol­sku, a Pol­skę trak­to­wał jako swo­ją ojczy­znę. Chce­my kon­ty­nu­ować jego dzie­ło słu­żąc Bogu i ludziom – powie­dział pastor Kon­stan­ty Wia­zow­ski.

Głos zabrał tak­że Zdzi­sław Mie­rze­jew­ski, Wójt Gmi­ny Ojrzeń. – Z punk­tu widze­nia władz samo­rzą­do­wych naj­lep­szą płasz­czy­zną do prze­ka­za­nia nie­ru­cho­mo­ści było­by roz­strzy­gnię­cie Mię­dzy­ko­ściel­nej Komi­sji Regu­la­cyj­nej. Jeste­śmy jed­nak goto­wi do roz­mów, jeśli oka­że się, że pro­ce­du­ry admi­ni­stra­cyj­ne były­by zbyt dłu­go­trwa­łe – stwier­dził wójt Mie­rze­jew­ski.

W trak­cie wcze­śniej­szych spo­tkań poja­wi­ło się kil­ka kon­cep­cji przy­szłe­go zago­spo­da­ro­wa­nia nie­ru­cho­mo­ści, m.in. urzą­dze­nia małe­go muzeum oraz cen­trum spo­tkań dla mło­dzie­ży. Poja­wił się też pomysł uru­cho­mie­nia przed­szko­la.

Foto: Pastor Marek Budziń­ski prze­ma­wia na sesji Rady Gmi­ny Ojrzeń

Tekst uka­zał się pier­wot­nie w Tygo­dni­ku „Extra Cie­cha­nów” nr 219 z dn. 6 stycz­nia 2009.