Coraz bliżej pojednania (?)
- 7 października, 2009
- przeczytasz w 2 minuty
Podczas specjalnej konferencji prasowej „Zjednoczenie ukraińskiego prawosławia” reprezentanci Kościołów prawosławnych przedstawili aktualny stan dialogu ekumenicznego na Ukrainie. Rzecznik prasowy Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (Patriarchatu Moskiewskiego), bp Hrihorij (Kowalneko) oraz hierarcha Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (Patriarchatu Kijowskiego), bp Jewstratij (Zorja), podzielili się z dziennikarzami informacjami na temat obecnego stanu rozmów między Kościołami prawosławnymi na Ukrainie. Jak ocenia bp Jewstratij w chwili obecnej Kościoły prawosławne Ukrainy, mimo istniejących […]
Podczas specjalnej konferencji prasowej „Zjednoczenie ukraińskiego prawosławia” reprezentanci Kościołów prawosławnych przedstawili aktualny stan dialogu ekumenicznego na Ukrainie.
Rzecznik prasowy Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (Patriarchatu Moskiewskiego), bp Hrihorij (Kowalneko) oraz hierarcha Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego (Patriarchatu Kijowskiego), bp Jewstratij (Zorja), podzielili się z dziennikarzami informacjami na temat obecnego stanu rozmów między Kościołami prawosławnymi na Ukrainie. Jak ocenia bp Jewstratij w chwili obecnej Kościoły prawosławne Ukrainy, mimo istniejących nieporozumień i historycznych napięć, są ze sobą dużo bliżej. Zdaniem bp Hrihorija największą przeszkodą są kwestie kanoniczne oraz brak jedności Kościołów prawosławnych na Ukrainie w relacjach z innymi Kościołami prawosłwnymi na świecie. Jak zauważa duchowny wiele spraw łączy UKP KP i UKP MP – są to chociażby: identyczna wiara, obowiązek świadectwa wiary czy chęć służenia społeczeństwu ukraińskiemu.
Między czterema denominacjami prawosławnymi istniejącymi na Ukrainie nie ma ścisłej jedności. Ukraińskie Kościoły prawosławne tego kraju nie uznają wzajemnych administracji. Co więcej Kościół autokefaliczny i UKP PK nie cieszą się kanonicznością w oczach innych Cerkwi na świecie. Między społecznościami ich wszystkich istnieją historycznie uwarunkowane napięcia. Jak zauważa jednak bp Jewstratij pojawiają się już „drogowskazy pojednania”. Za przykład podał Cerkiew rosyjską oraz emigracyjny Rosyjski Kościół Prawosławny Zagranicą. Dialog między nimi zaczął się nieśmiało w latach 80-tych i — prowadzony przez lata — doprowadził je na początku XXI wieku do pełnej jedności.
Na pytanie dziennikarzy, czy były w ostatnich dniach prowadzone rozmowy na temat powołania w przyszłości jednego lokalnego Kościoła prawosławnego na Ukrainie, przedstawiciele obu Kościołów odpowiedzieli przecząco, wyjaśniając, iż ostatnie spotkania nie dotyczyły przyszłego kształtu prawosławia na Ukrainie, ale aktualnych wzajemnych relacji. Bp Hrihorij, zapytany czy słowa patriarchy moskiewskiego, iż prawosławie ukraińskie należy do „ruskiego świata” (dosł. russkovo mira) nie stanie się przyczyną większych wewnątrz-prawosławnych napięć na Ukrainie, odpowiedział, że pamięć o wspólnej tradycji wschodniosłowiańskiego prawosławia jest ważna, lecz – jak zaznaczył ‑ukraińscy wierni mają prawo do własnej historii i tożsamości.
Nawiązując do pomysłu nadania Cerkwiom niekanonicznym na Ukrainie statusu kanoniczności poprzez tymczasowe podporządkowanie patriarchatowi konstantynopolitańskiemu, bp Jewstratij sceptycznie odniósł się do podobnego projektu. Argumentował przy tym, iż między dwiema niekanonicznymi Cerkwiami, UKP KP i Ukraińskim Autokefalicznym Kościołem Prawosławnym nie ma pełnego porozumienia. Co więcej podobny pomysł oznacza uczynienie z patriarchatu konstantynopolitańskiego strony w między-cerkiewnym konflikcie na Ukrainie, podczas gdy patriarchat ten powinien pełnić rolę „pośrednika i arbitra”.