Czy Misjonarkom Miłości uda się otworzyć dom w Chinach?
- 6 października, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
Założone przez Matkę Teresę z Kalkuty zgromadzenie zakonne SióstrMisjonarek Miłościoczekuje napozwolenie władz w Pekinie, aby móc otworzyć swoją pierwszą placówkę w Chinach. Jeśli nadejdzie pozytywna odpowiedź, to po raz pierwszy od czasów Mao Tse Tunga międzynarodowe katolickie zgromadzenie zakonne oficjalnie rozwinie swoją działalność w tym rządzonym przez komunistów kraju.Misyjny projekt pracy w komunistycznych Chinach został złożonyPapieskiemu Instytutowi do spraw Misji Zagranicznych (PIME) przez następczynię Matki Teresy z Kalkuty, […]
Założone przez Matkę Teresę z Kalkuty zgromadzenie zakonne SióstrMisjonarek Miłościoczekuje napozwolenie władz w Pekinie, aby móc otworzyć swoją pierwszą placówkę w Chinach. Jeśli nadejdzie pozytywna odpowiedź, to po raz pierwszy od czasów Mao Tse Tunga międzynarodowe katolickie zgromadzenie zakonne oficjalnie rozwinie swoją działalność w tym rządzonym przez komunistów kraju.
Misyjny projekt pracy w komunistycznych Chinach został złożonyPapieskiemu Instytutowi do spraw Misji Zagranicznych (PIME) przez następczynię Matki Teresy z Kalkuty, siostrę Nirmalę. Jednakże zaproszenie wyszło odwładz chińskich.
Jak powiedziała dziennikarzowi „Asia News” siostra Nirmala, w kwietniu br. siostry otrzymały takie zaproszenie od pewnej osobistości z chińskiego rządu. Powiadomiony o tym fakcie, papież Benedykt XVI poradził przyjęcie zaproszenia i odwiedzenie Chin, co też uczyniła 16 lipca wtrakcie swej podróży do Mongolii, Korei Południowej i Hong Kongu (Misjonarki Miłości znajdują się tutaj już od 1983 r.). Udała się do Chin w towarzystwie dwóch innych zakonnic i pewnego księdza, odwiedzając miasto Qingdao (w północno-wschodnim regionie Shandong), na zaproszeniechińskich władzi miejscowego biskupa Giuseppe Li Mingshu. Siostry pragną otworzyć tam dom opieki społecznej dla starców. Za radą biskupa siostra Nirmala napisała list do rządu chińskiegoi dotąd oczekuje na odpowiedź.
Według biskupa Li Mingshu obecnie istniejąku temu lepsze warunki, aniżeli w przeszłości. Jeśli jednak nie nadejdzie pozytywna odpowiedź, będzie to znak, że ciągle istnieją zasadnicze obiekcje. W ten sposób biskupwskazał na fakt, że jeszcze nie zostały nawiązane stosunki dyplomatycznemiędzy rządem China Watykanem.
Sama Matka Teresa z Kalkuty odwiedziła Chiny trzykrotnie,pragnąc otworzyć tam dom i zająć się „najbiedniejszymi z najbiedniejszych”, ale zawsze odpowiedź władz chińskich na jej prośby była odmowna. Pewnego razu jeden z partyjnych działaczy powiedział jej wprost, że w Chinach „nie ma biednych”. To dlatego katolicki dziennik włoski „L’Avvenire” przypomina, że od jakiegoś czasu rząd w Pekinie zaczyna przyznawać się do istnienia w kraju „trudnej sytuacji społecznej” iwyraża zgodę na działalność pozarządowych organizacji, w tym zagranicznych.
Na zdjęciu:Przełożona Generalna Sióstr Misjonarek Miłości, s. Nirmala Joshi.