Dalsze kłopoty prymasa Belgii

Arcy­bi­skup Andre-Joseph Leonard po swo­ich ostat­nich wypo­wie­dziach doty­czą­cych AIDS jako “imma­nent­nej spra­wie­dli­wo­ści” oraz ape­lu o łaskę dla eme­ry­to­wa­nych księ­ży-pedo­fi­lów coraz czę­ściej sta­je w obli­czu żądań ustą­pie­nia ze sta­no­wi­ska. Na razie ze sta­no­wi­ska ustą­pił rzecz­nik arcy­bi­sku­pa — po trzech mie­sią­cach swo­jej pra­cy.

Wczo­raj rzecz­nik oświad­czył, że jego rezy­gna­cja jest wyni­kiem aku­mu­la­cji róż­nych przy­czyn oraz bra­ku peł­ne­go zaufa­nia.

Prze­ciw arcy­bi­sku­po­wi jed­na z grup bro­nią­cych praw gejów wysu­nę­ła praw­ne oskar­że­nie o “homo­fo­bicz­ne oświad­cze­nie” oraz “pogwał­ce­nia anty­dy­skry­mi­na­cyj­ne­go pra­wa”.