Kościoły wschodnie, katolickie, protestanckie

Dlaczego Benedykt XVI jest sexy?


Zeświec­czo­na kul­tu­ra zacie­ka­wi­ła się papie­żem i kokie­tu­je Kościół. Dla niej Bene­dykt XVI jest wła­ści­wym czło­wie­kiem na wła­ści­wym miej­scu. Jan Paweł II był papie­żem obra­zów, a Bene­dykt XVI jest papie­żem Sło­wa – pisze Ale­xan­der Smolt­czyk na łamach spe­cjal­ne­go wyda­nia Der Spie­gel poświę­co­ne­mu reli­gii we współ­czen­sym świe­cie. Papież rozu­mie nie­wie­rzą­cych. W prze­ci­wień­stwie do swo­je­go poprzed­ni­ka nie mówi: uklęk­nij­cie i zma­wiaj­cie róża­niec, ale pod­kre­śla, że oświe­ce­nie musi być oświe­co­ne — twier­dzi […]


Zeświec­czo­na kul­tu­ra zacie­ka­wi­ła się papie­żem i kokie­tu­je Kościół. Dla niej Bene­dykt XVI jest wła­ści­wym czło­wie­kiem na wła­ści­wym miej­scu. Jan Paweł II był papie­żem obra­zów, a Bene­dykt XVI jest papie­żem Sło­wa – pisze Ale­xan­der Smolt­czyk na łamach spe­cjal­ne­go wyda­nia Der Spie­gel poświę­co­ne­mu reli­gii we współ­czen­sym świe­cie. Papież rozu­mie nie­wie­rzą­cych. W prze­ci­wień­stwie do swo­je­go poprzed­ni­ka nie mówi: uklęk­nij­cie i zma­wiaj­cie róża­niec, ale pod­kre­śla, że oświe­ce­nie musi być oświe­co­ne — twier­dzi Der Spie­gel.

Rat­zin­ger jest inte­lek­tu­ali­stą, któ­ry rozum nie zastę­pu­je misty­ką, lecz pod­po­rząd­ko­wu­je wie­rze. Der Spie­gel pod­kre­śla, że Rat­zin­ger nie chciał być papie­żem, wbrew temu, co suge­ru­je wie­lu komen­ta­to­rów. Jed­ne­mu z przy­ja­ciół miał kie­dyś powie­dzieć, że jako pre­fekt Kon­gre­ga­cji Nauki Wia­ry 80 pro­cent swo­je­go cza­su poświę­cał star­szym kobie­tom, któ­rym wyda­wa­ło się, że widzia­ły Naj­święt­szą Marię Pan­nę, a prze­cież jego żywio­łem są książ­ki, a biblio­te­ka jest naj­święt­szym miej­scem, w któ­rym prof. dr Papież pisze, pisze i jesz­cze raz pisze. Ostat­nio coraz mniej


Papież jest sexy


Bene­dykt XVI wie jak poru­szać się na płasz­czyź­nie abs­trak­cji, któ­ra tak bar­dzo odda­lo­na jest od ziem­skich pro­ble­mów – uwa­ża Smolt­czyk. Gdy w stycz­niu 2006 roku uka­za­ła się pierw­sza ency­kli­ka Bene­dyk­ta, Deus cari­tas est, wie­lu spo­dzie­wa­ło się tyr­ra­dy prze­ciw­ko parom homo­sek­su­al­nym, nie­chę­ci wobec mał­żeń­stwa, napięt­no­wa­nie bra­ku wstrze­mięź­li­wo­ści, jed­nak nic z tego się nie spraw­dzi­ło. Tekst był hym­nem o miło­ści, o mał­żeń­skim ero­sie o kościel­nej pra­cy spo­łecz­nej. Zmie­nił płasz­czy­znę abs­trak­cji i uczy­nił się nie­uchwyt­nym dla wszel­kich ata­ków.


Smolt­czyk pod­kre­śla, że ten papież nie mówi o pre­zer­wa­ty­wach, ale o wyko­rzy­sty­wa­niu czło­wie­ka. Roz­wa­ża spra­wy u samych pod­staw. Jest rady­ka­łem i tak­że to spra­wia, że jest sek­sow­ny dla inte­lek­tu­ali­stów – stwier­dza i po chwi­li mówi: Ten czło­wiek w Pała­cu Apo­stol­skim nie jest per­so­nal­ną pomył­ką. Bene­dykt XVI nie jest wygod­nym papie­żem, ponie­waż potra­fi roz­ma­wiać jak rów­ny z rów­nym ze świec­kim świa­tem. Z ducho­wym tak czy siak — doda­je.


:: BENEDYKT XVI na EAI Ekumenizm.pl

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.