Ewangeliczne stowarzyszenie mówi “nie” uprawie kokainy
- 22 lipca, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
Ewangeliczne Stowarzyszenie Rolników, na którego czele stoi Andrés Allca, sprzeciwia się wolnej uprawie liści koki. Ewangeliczni chrześcijanie z doliny Rzeki Apurímac (Peru) twierdzą, że właśnie handel narkotykami toapokaliptyczny Antychryst, tak jak w latach 80-tych byli nim partyzanci z Sendero Luminoso (Świetlisty Szlak — maoistowski ruch partyzancki). Napisał o tym w dzienniku “La Republica” Milagros Salazar w artykule: “Święta wojna przeciw handlowi narkotykami”.Do akcji przystąpiło około tysiąca […]
Ewangeliczne Stowarzyszenie Rolników, na którego czele stoi Andrés Allca, sprzeciwia się wolnej uprawie liści koki. Ewangeliczni chrześcijanie z doliny Rzeki Apurímac (Peru) twierdzą, że właśnie handel narkotykami toapokaliptyczny Antychryst, tak jak w latach 80-tych byli nim partyzanci z Sendero Luminoso (Świetlisty Szlak — maoistowski ruch partyzancki). Napisał o tym w dzienniku “La Republica” Milagros Salazar w artykule: “Święta wojna przeciw handlowi narkotykami”.
Do akcji przystąpiło około tysiąca chłopów. Wiadomo, że 95 procent z 45 tysięcy ton liści koki, używane jest do produkcji narkotyków. Fakt ten godzi w chrześcijańskie zasady wyznawane przez Andresa Allca i innych rolników, członków chrześcijańskiego stowarzyszenia.
Allca jest znanym działaczem, który w przeszłości organizował chłopskie grupy samoobrony w Anchiguay i w Pueblo Libre (Ayacucho), za co został skazany na śmierć przez Sendero Luminoso. Jednak w jego obronie stanęli należący do zielonoświątkowego Kościoła chłopi i postanowili bronić Allca, ryzykując własne życie. O tej i innych historiach związanych z obronnym ruchem ewangelicznym w latach działaności partyzantów napisał w swojej książce „O miłości i o wojnie” dziennikarz i pisarz Víctor Andrés Ponce.
W dolinie Rzeki Apurímac ewangeliczni chrześcijanie stanowią 60 procent całej ludności, co daje około 5 tysięcy rolników. Nie wszyscy z nich zgadzają się jednak z Andrésem Allca i z jego walką o zakaz produkcji liści koki. Istnieje liczna grupa ewangelicznych chrześcijan, którzy przeciwnie ‑walczą o zniesienie wszelkich ograniczeń w produkcji koki.
Według peruwiańskiego specjalisty, Fernando Cabieses, przeciwne produkcji kokistanowiskoczęści ewangelicznych chrześcijan jest bardziej skomplikowana, aniżeli to na pozór wygląda. W czasach oporu przeciw Sendero Luminoso to właśnie za kokę Allca i inni mogli kupić broń.
Pastor Esteban Anaya, również członek stowarzyszenia, już dwa razy został porwany przez zwolenników uprawy koki i upokorzony. Również handlarze narkotykami już od jakiegoś czasu grożą Allca i jego zwolennikom.