Kościoły wschodnie, katolickie, protestanckie

Gaudium et spes: Papież, Sobór i współczesność


O pasto­ral­nej kon­sty­tu­cji Gau­dium et Spes uwa­ża­nej przez wie­lu za klu­czo­wy doku­ment kształ­tu­ją­cy życie Kościo­ła oraz jej rozu­mie­niu przez obec­ne­go papie­ża agen­cja Zenit roz­ma­wia­ła z teo­loż­ką Tra­cey Row­land. Row­land jest człon­kiem Insty­tu­tu Mał­żeń­stwa i Rodzi­ny Jana Paw­ła II w Mel­bo­ur­ne i autor­ką „Kul­tu­ry i tra­dy­cji tomi­zmu: Po Sobo­rze Waty­kań­skim Dru­gim”. Jej zda­niem 40-let­nia, poso­bo­ro­wa histo­ria i reflek­sja nad wyda­ną w 1965 roku kon­sty­tu­cją wska­zu­je, że doku­ment napo­ty­ka na nie­zro­zu­mie­nie zwłasz­cza przez kul­tu­rę libe­ral­nej współ­cze­sno­ści.Rezul­ta­tem […]


O pasto­ral­nej kon­sty­tu­cji Gau­dium et Spes uwa­ża­nej przez wie­lu za klu­czo­wy doku­ment kształ­tu­ją­cy życie Kościo­ła oraz jej rozu­mie­niu przez obec­ne­go papie­ża agen­cja Zenit roz­ma­wia­ła z teo­loż­ką Tra­cey Row­land. Row­land jest człon­kiem Insty­tu­tu Mał­żeń­stwa i Rodzi­ny Jana Paw­ła II w Mel­bo­ur­ne i autor­ką „Kul­tu­ry i tra­dy­cji tomi­zmu: Po Sobo­rze Waty­kań­skim Dru­gim”. Jej zda­niem 40-let­nia, poso­bo­ro­wa histo­ria i reflek­sja nad wyda­ną w 1965 roku kon­sty­tu­cją wska­zu­je, że doku­ment napo­ty­ka na nie­zro­zu­mie­nie zwłasz­cza przez kul­tu­rę libe­ral­nej współ­cze­sno­ści.

Rezul­ta­tem są dowol­ne prak­ty­ki, któ­re poważ­nie naru­szy­ły litur­gię oraz zaofe­ro­wa­ły fał­szy­wy huma­nizm destruk­tyw­nie wpły­wa­ją­cy na tro­skę o dusze. Rein­ter­pre­ta­cja i roz­wa­ża­nia doty­czą­ce Gau­dium et Spes są domi­nu­ją­cym tema­tem teo­lo­gicz­nej pra­cy Jose­pha Rat­zin­ge­ra, wyni­ka­ją­cej z potrze­by prze­orien­to­wa­nie Kościo­ła i sta­nię­cia twa­rzą w twarz z libe­ral­ną współ­cze­sno­ścią.


Przy­po­mi­na­jąc udział i rolę Rat­zin­ge­ra w pra­cach Sobo­ru Waty­kań­skie­go II (roz­po­czy­nał jako dorad­ca kar­dy­na­ła Jose­pha Fring­sa z Kolo­nii, któ­ry zaata­ko­wał Świę­te Oficjum,i któ­re­go dys­ku­sja z kar­dy­na­łem Alfre­dem Otta­via­nim uzna­wa­na jest za naj­bar­dziej pasjo­nu­ją­cą deba­tę Vati­ca­num II) teo­loż­ka uwa­ża, że Sobór nie zmie­nił jego poglą­dów w takim stop­niu, jak jego poglą­dy wywar­ły wpływ na Sobór.


Vati­ca­num II opi­sał Kościół jako uni­wer­sal­ny sakra­ment zba­wie­nia. Praw­do­po­dob­nie dla papie­ża Bene­dyk­ta XVI bli­ski jest rodzaj wizji, w któ­rej Kościół nie jest oddzie­lo­ną od świa­ta enkla­wą, ale ma świat pojed­nać z sobą i z Bogiem. W prze­ci­wień­stwie do popu­lar­ne­go odbio­ru, jego augu­sty­niań­ska ducho­wość nie wystę­pu­je prze­ciw­ko świa­tu, ani nie pro­po­nu­je, by kato­li­cy żyli w get­tach. Na pew­no nie jest pela­gia­ni­nem. Obcy mu jest opty­mizm, że wystar­czy dobra edu­ka­cja, by móc zbu­do­wać na zie­mi Nowe Jeru­za­lem.


Oby­wa­tel­ska edu­ka­cja sama w sobie, posza­no­wa­nie ludz­kich praw, roz­pra­wy o bra­ter­skiej miło­ści i powszech­nym dobru, nie wystar­cza­ją ludziom, któ­rzy potrze­bu­ją otwar­cia na pra­cę łaski i wska­zów­ki od Ducha Świę­te­go. Nie­chrze­ści­jań­ski huma­nizm nie może oca­lić świa­ta. To kon­klu­zja, któ­rą prze­jął od teo­lo­ga Hen­ri de Luba­ca. Cho­ciaż papież nie jest zwo­len­ni­kiem odwro­tu od świa­ta, to jed­nak radzi kato­li­kom odkry­wać na nowo ewan­ge­licz­ną odwa­gę non­kon­for­mi­zmu w obli­czu tren­dów mate­ria­li­stycz­ne­go świa­ta. Inny­mi sło­wy: każ­dy może wią­zać się ze świa­tem i być w świe­cie, ale nie być dla świa­ta.


Już Jan Paweł II wystę­pu­jąc prze­ciw­ko kon­tek­sto­wi zeświec­cza­nia Gau­dium et Spes nawią­zy­wał do porów­na­nia z Para­gra­fem 22. Popu­lar­na inter­pre­ta­cja tego doku­men­tu jest taka, że repre­zen­tu­je on uzna­nie czę­ści Kościo­ła dla wszyst­kich prze­ja­wów współ­cze­sno­ści i że to Duch Świę­ty stoi za dosto­so­wa­niem prak­tyk reli­gij­nych, w tym litur­gii, do ducha nowo­cze­sno­ści tak bar­dzo jak to jest moż­li­we. W związ­ku z tym, wszyst­ko, co przed­so­bo­ro­we sta­je się podej­rza­ne. Kar­dy­nał Rat­zin­ger wystę­po­wał nato­miast prze­ciw­ko takim pomy­słom litur­gicz­nym, któ­re spra­wia­ły, że życie litur­gicz­ne scho­dzi­ło do pozio­mu para­fial­ne­go spo­tka­nia­przy her­bat­ce.


Bene­dykt XVI nie­wąt­pli­wie zgo­dził­by się z de Lubac’em i jego inter­pre­ta­cją Gau­dium et Spes, że kul­tu­ra nie jest teo­lo­gicz­nie neu­tral­na, że mamy wybór mię­dzy cywi­li­za­cją miło­ści i kul­tu­rą śmier­ci i że Chry­stus oraz chrze­ści­jań­ska antro­po­lo­gia uwal­nia nas od tych stron moral­nej i kul­tu­ral­nej prak­ty­ki, któ­re naru­sza­ją ludz­ką inte­gral­ność a ofe­ru­ją w zastęp­stwie nihi­lizm. W sto­sun­ku do poprzed­nie­go pon­ty­fi­ka­tu zacho­dzi rów­nież róż­ni­ca stra­te­gii reto­rycz­nej.


Papież Jan Paweł II powie­dziaw­szy, że Kościół na Sobo­rze „zoba­czył sie­bie jako duszę współ­cze­sno­ści” rozu­miał tę współ­cze­sność jako sze­ro­ko poję­te warun­ki, dzię­ki któ­rym czło­wiek może lepiej wzra­stać w roz­wo­ju, ducho­wo­ści, moral­no­ści i kul­tu­rze.


Pro­blem pole­ga na tym, że wie­lu ludzi przez współ­cze­sność rozu­mie raczej powierz­chow­ne tren­dy. Nato­miast obec­ny papież uży­wa­jąc poję­cia współ­cze­sność w rozu­mie­niu powszech­nym wyda­je się być w sto­sun­ku do niej bar­dziej kry­tycz­ny od swo­je­go poprzed­ni­ka.


:: Ekumenizm.pl: Wię­cej o Gau­dium et spes


:: Ekumenizm.pl: Papież mniej mówi o grze­chu

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.