Kościoły wschodnie, katolickie, protestanckie

Homoseksualizm musi być potępiony


Pro­blem wyświę­ca­nia homo­sek­su­ali­stów na księ­ży w ogó­le nie powi­nien być dys­ku­to­wa­ny — uwa­ża papież Sze­nu­da III — zwierzch­nik Kop­tyj­skie­go Kościo­ła Pra­wo­sław­ne­go. Opi­nię taką wyra­ził on w prze­sła­nym do bry­tyj­skich księ­ży kop­tyj­skich orę­dziu — zaty­tu­ło­wa­nym: “Homo­sek­su­alizm i Kościół”. “Przede wszyst­kim homo­sek­su­alizm jest prze­ciw­ny natu­rze — pod­kre­śla patriar­cha Sze­nu­da. — Współ­ży­cie sek­su­al­ne dopusz­czal­ne jest jedy­nie w mał­żeń­stwie, mię­dzy męż­czy­zną a kobie­tą, mężem a żoną. Wszyst­ko inne jest anor­mal­ne i prze­ciw­ne natu­rze”. Wska­zu­je na to, […]


Pro­blem wyświę­ca­nia homo­sek­su­ali­stów na księ­ży w ogó­le nie powi­nien być dys­ku­to­wa­ny — uwa­ża papież Sze­nu­da III — zwierzch­nik Kop­tyj­skie­go Kościo­ła Pra­wo­sław­ne­go. Opi­nię taką wyra­ził on w prze­sła­nym do bry­tyj­skich księ­ży kop­tyj­skich orę­dziu — zaty­tu­ło­wa­nym: “Homo­sek­su­alizm i Kościół”.

“Przede wszyst­kim homo­sek­su­alizm jest prze­ciw­ny natu­rze — pod­kre­śla patriar­cha Sze­nu­da. — Współ­ży­cie sek­su­al­ne dopusz­czal­ne jest jedy­nie w mał­żeń­stwie, mię­dzy męż­czy­zną a kobie­tą, mężem a żoną. Wszyst­ko inne jest anor­mal­ne i prze­ciw­ne natu­rze”. Wska­zu­je na to, wyraż­na nauka zawar­ta w Ewan­ge­lii, gdzie Chry­stus jasno okre­śla, że od począt­ku Bóg stwo­rzył ludzi — mężem i żoną.

Papież Sze­nu­da przy­po­mi­na tak­że, że zarów­no w Sta­rym, jak i Nowym Testa­men­cie zna­leźć moż­na zde­cy­do­wa­ne potę­pie­nia aktów homo­sek­su­al­nych i ostrze­że­nie, że ci, któ­rzy się ich dopusz­cza­ją — nie osią­gną Kró­le­stwa Nie­bie­skie­go.

Zda­niem Sze­nu­dy — Bóg w cza­sach współ­cze­snych daje homo­sek­su­ali­stom szan­sę na nawró­ce­nie. Jed­ną z nich jest — para­dok­sla­nie AIDS, któ­ra zabi­ja ludz­kie cia­ło powo­li, ale … daje szan­sę nawró­ce­nia się do nie­skoń­czo­nej Boskiej Miło­ści. Nie­ste­ty wie­lu z niej nie korzy­sta — zwra­ca uwa­gę kop­tyj­ski patriar­cha.

Akcep­ta­cja homo­sek­su­ali­zmu jest rów­nież czy­nem sprze­ci­wia­ją­cym się dobre­mu imie­niu chrze­ści­jań­stwa — pod­kre­śla Sze­nu­da i doda­je, że — według nie­go homo­sek­su­alizm sprze­ci­wia się rów­nież tajem­ni­cy Kościo­ła. “Co może­my powie­dzieć o odno­wie życia, prze­mia­nie życia przez chrze­ści­jań­stwo — jeśli takie zja­wi­ska ist­nie­ją wewnątrz Kościo­ła?” — reto­rycz­nie pyta Sze­nu­da i doda­je jesz­cze jed­no dra­ma­tycz­ne pyta­nie: “Co ludzie będą mówić o chrze­ści­jań­stwie, jeśli takie rze­czy dzie­ją się w Koście­le?”.

Zda­niem zwierzch­ni­ka Kościo­ła kop­tyj­skie­go, homo­sek­su­ali­ści mogą mieć tyl­ko jed­no pra­wo w koście­le. Jest nim, pra­wo do poku­ty.

Sam pomysł wyświę­ca­nia homo­sek­su­ali­stów na kapła­nów jest, co wyraź­nie pod­kre­śla papież, sprzecz­ny ze wszyst­kim co Świę­ta Tra­dy­cja uwa­ża za pra­wo­sław­ne. Co wię­cej, zda­niem Sze­nu­dy, kapła­ni homo­sek­su­ali­ści nie mie­li­by naj­mniej­sze­go moral­ne­go auto­ry­te­tu. “Jeśli on nie jest w sta­nie sam sie­bie kon­tro­lo­wać, to jak­by mógł wzy­wać do tego innych. Jeśli nie zna­lazł poko­ju i pięk­na w świę­tym życiu — to jak może zachę­cać do nie­go innych?” — wska­zu­je papież i doda­je, że w ustach takie­go duchow­ne­go chrze­ści­jań­stwo prze­kształ­ci­ło­by się tyl­ko w teo­rię, albo co gor­sza fan­ta­zję.

Sze­nu­da odrzu­ca rów­nież prze­ko­na­nie, że homo­sek­su­alizm jest miło­ścią mię­dzy dwo­ma męż­czy­zna­mi. “Miłość musi być ducho­wa, musi być czy­sta. Kocha­my innych w czy­sto­ści. Kocha­my ich w Duchu. I miłość do innych nie może sprze­ci­wiać się miło­ści do Boga (…) Kocha­my w Panu — nie prze­ciw­ko Nie­mu. Miłość homo­sek­su­al­na nie jest więć miło­ścią, ale pożą­da­niem (…) Sło­wo miłość nie może być uży­te do takich związ­ków, bowiem w Ewan­ge­lii napi­sa­ne jest, że Bóg jest miło­ścią (…) Czy miłość może być destruk­cją? Jeśli ktoś kocha dru­gie­go czło­wie­ka, to czyż może chcieć jego zgu­by w życiu docze­snym i wiecz­nym?” — pod­kre­śla papież kop­tyj­ski.

Patriar­cha pod­kre­śla rów­nież, że nawet jeśli homo­sek­su­alizm jest wro­dzo­ny (choć sam tak nie uwa­ża), to fakt ten nie uspra­wie­dli­wia jego akcep­ta­cji przez chrze­ści­jan. Nie mają oni pra­wa do powie­dze­nia homo­sek­su­ali­ście, że jego postę­po­wa­nie jest odpo­wied­nie i moral­ne, akcep­to­wal­ne przez Kościół, ale powin­ni się za nie­go modlić, wspo­ma­gać go ducho­wo i medycz­nie, a przede wszyst­kim ofia­ro­wy­wać mu pojed­na­nie z Bogiem i przy­po­mi­nać, że homo­sek­su­ali­sta — upra­wia­ją­cy akty homo­sek­su­al­ne — nie może wejść do Kró­le­stwa Boże­go.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.