Homoseksualizm to nie zoofilia

„Homo­sek­su­alizm i pedo­fi­lia ist­nie­ją wewnątrz Kościo­ła kato­lic­kie­go a zda­rza się nawet, że wśród jego naj­wyż­szej hie­rar­chii. Zazwy­czaj doty­czy on jed­nak semi­na­rzy­stów” — powie­dział biskup Onési­mo Cepe­da, z Die­ce­zji Eca­te­pec w Mek­sy­ku. Dodał też, że takich przy­pad­ków nie jest wie­le, a po wykry­ciu, tego typu oso­by zaraz są usu­wa­ne z semi­na­riów.

Dla kar­dy­na­ła Juana San­do­val Íñi­gu­eza cho­dzi o cyt. „świń­ski” temat, któ­ry środ­ki maso­we­go prze­ka­zu prze­no­szą na toczą­cy się wła­śnie Mię­dzy­na­ro­do­wy Kon­gres Eucha­ry­stycz­ny, gdzie nie powin­no się nim zaj­mo­wać. Rów­nież eme­ry­to­wa­ny kar­dy­nał Bosto­nu, Ber­nard Law, któ­ry w 2002 r. został oskar­żo­ny o ukry­wa­nie księ­ży pedo­fi­lów, nie chciał mówić na ten temat, a tyl­ko wezwał wszyst­kich ludzi do wza­jem­ne­go pojed­na­nia.

Kato­lic­ka hie­rar­chia Mek­sy­ku uwa­ża, że homo­sek­su­alizm nie powi­nien być nigdy porów­ny­wa­ny z zacho­wa­niem zwie­rzę­cym. „Homo­sek­su­ali­ści i les­bij­ki nale­żą do Kościo­ła i zawsze znaj­dą w nim pomoc, zawsze znaj­dą zro­zu­mie­nie”, oświad­czył arcy­bi­skup i pry­mas Mek­sy­ku, Nor­ber­to Rive­ra Car­re­ra, któ­ry stwier­dził, że homo­sek­su­ali­stom nale­ży się głę­bo­ki sza­cu­nek i z powo­du swo­ich upodo­bań nie powin­ni być porów­ny­wa­ni ze zwie­rzę­ta­mi.

Jed­nak­że jesz­cze w 2001 r., zaraz po tym, jak lokal­na par­la­men­ta­rzyst­ka, Enoé Uran­ga, zapro­po­no­wa­ła, aby homo­sek­su­al­ne pary połą­czy­ły się ze sobą sym­bo­licz­nie przed wej­ściem do Pała­cu Sztuk Pięk­nych, kar­dy­nał Car­re­ra zapy­tał, czy isto­ta ludz­ka już nie jest w sta­nie nicze­go wię­cej wymy­ślić, a może jesz­cze doj­dzie do związ­ków ze zwie­rzę­ta­mi? W ten spo­sób wska­zał praw­do­po­dob­nie na inne sek­su­al­ne pre­fe­ren­cje takie jak zoo­fi­lia, nekro­fi­lia czy trans­sek­su­alizm.