Iracki arcybiskup potępia USA
- 18 lipca, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
Severius Hawa — arcybiskup Bagdadu i Basry Syryjskiego Kościoła Prawosławnego ostro skrytykował amerykańską administracją Iraku. Jego zdaniem jej działania, a często również brak działań wystawiają życie ludzkie na poważne niebezpieczeństwo. — Dopóki Amerykanie będą w Iraku nic dobrego nas nie spotka — podkreślił arcybiskup w rozmowie z BBC. — Kiedyś byli ludzie, którzy cierpieli przez Saddama Husajna, teraz jednak wszyscy są nieszczęśliwi — dodał. Hawa przypomniał również, […]
Severius Hawa — arcybiskup Bagdadu i Basry Syryjskiego Kościoła Prawosławnego ostro skrytykował amerykańską administracją Iraku. Jego zdaniem jej działania, a często również brak działań wystawiają życie ludzkie na poważne niebezpieczeństwo.
— Dopóki Amerykanie będą w Iraku nic dobrego nas nie spotka — podkreślił arcybiskup w rozmowie z BBC. — Kiedyś byli ludzie, którzy cierpieli przez Saddama Husajna, teraz jednak wszyscy są nieszczęśliwi — dodał.
Hawa przypomniał również, że Husajn dbał o dobre kontakty z kościołami chrześcijańskimi. — On nawet dawał pieniądze na nasze klasztory — wyjaśnił.
Hierarcha dodał także, że Amerykanie tylko pogłębiają niezadowolenie ludzi z ich okupacji wyciągając często niewinnych Irakijczyków nocą z domów i przesłuchując ich. — Moje przesłanie jest takie: Panowie Bush i Blair — pogłębiajcie pokój w Iraku, dbajcie o nasz lud. (…) I nie stosujcie zbiorowej odpowiedzialności. To, że ktoś oszalał z nienawiści do USA, nie oznacza, że wszyscy Irakijczycy Was nienawidzą — podkreślił abp Hawa.
Abp Hawa podkreślił także, że antywojenna postawa Kościołów chrześcijańskich, w tym Kościoła Anglii na zaproszenie, którego przebywał w Wielkiej Brytanii — zapobiegła pogromom chrześcijan w Iraku. — Muzułmanie nie zabijali i nie ranili chrześcijan, bowiem wiedzieli, że Kościoły chrześcijańskie są przeciwko wojnie, i widzieli ludzi Zachodu protestujących przeciwko niej — dodał hierarcha.