Kardynał krytykuje działalność artystyczną w Wielkim Tygodniu

Kar­dy­nał Nico­lás de Jesús López Rodrígu­ez z Repu­bli­ki Domi­ni­kań­skiej (na zdj.) ostro zaata­ko­wał orga­ni­za­to­rów wido­wisk i innych imprez arty­stycz­nych orga­ni­zo­wa­nych w Wiel­kim Tygo­dniu. Taka dzia­łal­ność sta­no­wi — wg hie­rar­chy — wyzwa­nie rzu­co­ne wier­nym Kościo­ła rzy­sm­ko­ka­to­lic­kie­go, jak rów­nież wier­nym innych Kościo­łów.

Kar­dy­nał Rodrígu­ez uwa­ża, że orga­ni­za­to­rzy tych wido­wisk i zabaw powin­ni usza­no­wać uczu­cia wier­nych Kościo­łów chrze­ści­jań­skich, któ­rych na świe­cie jest ponad 1,6 miliar­da. Wymie­nia przy tym kato­li­ków, angli­ka­nów, pra­wo­sław­nych i pro­te­stan­tów. Kar­dy­nał stwier­dził, że zawsze pro­te­sto­wał prze­ciw­ko orgni­zo­wa­niu imprez arty­stycz­nych w okre­sie Wiel­kie­go Postu, a zwłasz­cza w okre­sie Wiel­kie­go Tygo­dnia, kie­dy to chrze­ści­ja­nie powin­ni roz­wa­żać wyda­rze­nia zwia­za­ne z cier­pie­niem, śmier­cą i zmar­twych­wsta­niem Jezu­sa Chry­stu­sa.

Tym­cza­sem w Repu­bli­ce Domi­ni­kań­skiej, Bra­zy­lii i w wie­lu innych, niby w więk­szo­ści kato­lic­kich kra­jach Ame­ry­ki Łaciń­skiej, (gdzie ofi­cjal­nie żyje poło­wa wszyst­kich kato­li­ków świa­ta) lud­ność woli spę­dzać dłu­gi czas wol­ny od pra­cy w Wiel­kim Tygo­dniu coraz bar­dziej na zaba­wie i odpo­czyn­ku, ani­że­li na modli­twie, medy­ta­cji i na nabo­żeń­stwach w koście­le.