Kardynał nie chce wydać dokumentów o księżach-pedofilach
- 21 września, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
Sędzia Sądu Najwyższego Thomas F. Nuss z Los Angeles poinformował Archidiecezje Kościoła rzymskokatolickiego w Los Angeles, że nie istnieje „duszpasterski przywilej”, który pozwalałby kościołowi na nie wydawanie dokumentów dotyczących księży oskarżonych o dokonanie nadużyć seksualnych na nieletnich. Sędzia wyraził zdanie, ze archidiecezja powinna bezzwłocznie przekazać swoje dokumenty prokuraturze z dystryktu Steve Cooley. Sędzia odrzucił argument kardynała Rogera Mahony (na zdj.), jakoby odkrywanie wewnętrznych dokumentów Kościoła rzymskokatolickiego […]
Sędzia Sądu Najwyższego Thomas F. Nuss z Los Angeles poinformował Archidiecezje Kościoła rzymskokatolickiego w Los Angeles, że nie istnieje „duszpasterski przywilej”, który pozwalałby kościołowi na nie wydawanie dokumentów dotyczących księży oskarżonych o dokonanie nadużyć seksualnych na nieletnich. Sędzia wyraził zdanie, ze archidiecezja powinna bezzwłocznie przekazać swoje dokumenty prokuraturze z dystryktu Steve Cooley.
Sędzia odrzucił argument kardynała Rogera Mahony (na zdj.), jakoby odkrywanie wewnętrznych dokumentów Kościoła rzymskokatolickiego mogłoby być przyczyną niekończących się konstytucyjnych problemów.
Wskutek sądowego nakazu archidiecezja powinna wydać, jeśli tej decyzji nie zmieni Sąd Najwyższy, 80 stron z archiwum, które kuria archidiecezjalna uważała dotąd za chronione przez konstytucję kraju. Trzeba jednak jeszcze poczekać na decyzję sądu apelacyjnego.
Według adwokata archidiecezji, Woodsa, dokumenty mówią jedynie o „życiu duchowym” księży iich relacjach z hierarchia kościelną,więc ich tajnośćpowinno zostać uszanowana. Tymczasem sędzia ocenił, że w tym przypadku owo udokumentowane „życie duchowe” kapłanów w rzeczywistości dotyczyć może ich nadużyć seksualnych, jak też faktów opisujących ukrywanie przez archidiecezję popełnionych czynów przez księży-pedofilii.
Steve Cooley, prokurator dystryktu, uznał decyzję sądu za zwycięstwo ofiar seksualnych nadużyć, co będzie miało swój oddźwięk na poziomie całego kraju. Jeden z adwokatów ofiar, William W. Wodman, w swoim komunikacie przeczytał oświadczenie prokuratora: „Przed 27 miesiącami widzieliśmy archiwa, które donoszą o popełnionych nadużyciach seksualnych ze strony katolickich księży z Los Angeles. Naszym zamiarem było po prostu otrzymanie dowodów na temat tych nadużyć”. Woodmanpoprosił też kardynała Rogera Mahony, aby pomógł przede wszystkim ofiarom nadużyć seksualnych, a nie przestępcom, dlatego prosi o dobrowolne przekazanie wszystkich istniejących dowodów pedofilii wewnątrz archidiecezji.
Ze swej strony Mary Grant, dyrektorka Organizacji Ofiar Nadużyć Seksualnych Księży (SNAP), powiedziała, że decyzja sędziego jest wielkim zwycięstwem, ale tylko małym kroczkiem w drodze ku sprawiedliwości. „Wiemy, że Kościół będzie protestował przeciw decyzji sądu i może jeszcze walczyć przez dwa, trzy lata, aż dojdzie do jakiegoś pozytywnego rozwiązania”, stwierdziła amerykańska aktywistka.