Kod da Vinci dziełem masonów
- 22 maja, 2006
- przeczytasz w 1 minutę
Masoni stoją za akcją reklamową książki i filmu “Kod da Vinci” — uważa profesor Moskiewskiej Akademii Duchownej diakon Andriej Kurajew. — Tego, co działo się w trakcie kampanii reklamowej książki Dana Browna nie można scharakteryzować inaczej, niż jako elementu zimnej wojny, jaka od lat toczy się między Kościołem katolickim a masonami — powiedział prawosławny teolog.- W kampanii reklamowej książki dostrzec można było rzeczywiste struktury masonerii, która […]
Masoni stoją za akcją reklamową książki i filmu “Kod da Vinci” — uważa profesor Moskiewskiej Akademii Duchownej diakon Andriej Kurajew. — Tego, co działo się w trakcie kampanii reklamowej książki Dana Browna nie można scharakteryzować inaczej, niż jako elementu zimnej wojny, jaka od lat toczy się między Kościołem katolickim a masonami — powiedział prawosławny teolog.
- W kampanii reklamowej książki dostrzec można było rzeczywiste struktury masonerii, która działa w naszym świecie — zaznaczył diakon Kurajew. Jego zdaniem świadczyć o tym mają ogromne środki finansowe zaangażowane w reklamę filmu i książki. — Czy były to tylko pieniądze samego Browna i jego wydawców? — zastanawiał się diakon.
Podkreślając, że nie widzi powodów, by wszędzie widzieć wpływ masonerii diakon dodał też, że byłoby idiotyzmem uznanie, że nigdzie oni nie działają. — Celem masonerii jest umniejszenie roli tradycyjnych wspólnot chrześcijańskich — zakończył teolog.