Konserwatyści chcą zmian
- 28 stycznia, 2005
- przeczytasz w 1 minutę
Grupa konserwatywnych wiernych Kościoła Anglii (Church of England) chce zmienić stosowane od lat procedury wyznaczania najważniejszych hierarchów tej wspólnoty. Pod pozorem zwiększenia przejrzystości chcą zmienić rolę, jaką w tym procesie historycznie odgrywa premier rządu Jej Królewskiej Mości. Konserwatyści chcą także, aby biskupi diecezjalni autonomicznie decydowali o wyznaczaniu biskupów pomocniczych. Więcej na temat proponowanych zmian będzie się można dowiedzieć dopiero w lutym podczas […]
Grupa konserwatywnych wiernych Kościoła Anglii (Church of England) chce zmienić stosowane od lat procedury wyznaczania najważniejszych hierarchów tej wspólnoty. Pod pozorem zwiększenia przejrzystości chcą zmienić rolę, jaką w tym procesie historycznie odgrywa premier rządu Jej Królewskiej Mości.
Konserwatyści chcą także, aby biskupi diecezjalni autonomicznie decydowali o wyznaczaniu biskupów pomocniczych. Więcej na temat proponowanych zmian będzie się można dowiedzieć dopiero w lutym podczas obrad Synodu Generalnego Kościoła Anglii.
- Większa przejrzystość to duża zaleta, ludzie będą wiedzieli co się dzieje – uważa Philips Giddings przewodniczący grupie wiernych o nazwie Anglican Mainstream. – Skończą się dywagacje na temat tego, kto kogo popiera – dodaje.
Ferment w środowisku konserwatywnych anglikanów powstał po mianowaniu na dziekana Diecezji St Albans homoseksualisty, kanonika dr. Jeffreya Johna.
Od czasów Reformacji Kościół Anglii jest instytucją państwową, a panujący monarcha Zjednoczonego Królestwa posiada tytuł najwyższego zarządcy Kościoła.