Konserwatysta nie może zostać biskupem
- 3 marca, 2007
- przeczytasz w 2 minuty
Ks. Mark J. Lawrence od kilku dni powinien być biskupem diecezji Południowej Karoliny Episkopalnego Kościoła USA (ECUSA). Jednak mimo, że podczas synodu diecezjalnego wygrał głosowanie już w pierwszej turze, co zdarza się dość rzadko, wciąż nie może objąć swojego urzędu. Dlaczego? Lawrence należy do konserwatywnej grupy biskupów, którzy są przeciwni liberalizacji stanowiska Kościoła wobec wyświęcania osób homoseksualnych. Decyzję synodu musi jeszcze zatwierdzić większość […]
Ks. Mark J. Lawrence od kilku dni powinien być biskupem diecezji Południowej Karoliny Episkopalnego Kościoła USA (ECUSA). Jednak mimo, że podczas synodu diecezjalnego wygrał głosowanie już w pierwszej turze, co zdarza się dość rzadko, wciąż nie może objąć swojego urzędu. Dlaczego?
Lawrence należy do konserwatywnej grupy biskupów, którzy są przeciwni liberalizacji stanowiska Kościoła wobec wyświęcania osób homoseksualnych.
Decyzję synodu musi jeszcze zatwierdzić większość biskupów diecezjalnych i stałych rad diecezjalnych całego ECUSA. Zazwyczaj potwierdzenie wyniku głosowania jest najczęściej formalnością, jednak nie w tym przypadku. Niektórzy episkopalianie nie chcą ks. Lawrence’a jako biskupa.
Miesiąc po wyborze grupa jego przeciwników wysłała do każdego członka Synodu list, w którym objawia niepokój, że pod rządami Lawrence’a może dojść do oderwania się diecezji Karoliny Południowej od ECUSA. Lawrence powiedział, że rozumie apel diecezji Południowej Karoliny, która wraz z innymi sześcioma diecezjami, chce opuścić jurysdykcję ECUSA i przyjąć alternatywny nadzór kanoniczny ze strony Canterbury lub któregoś z afrykańskich Kościołów anglikańskich. Podkreślił jednak, że sam nie zamierza wyprowadzać diecezji ze struktur ECUSA.
Biskup-elekt protestował przeciwko wyświęceniu homoseksualisty ks. Gene’a Robinsona na ordynariusza diecezji New Hampshire w 2003 r., widząc w tym zagrożenie dla amerykańskiego anglikanizmu. Dziś, kiedy to jego uważa się za zagrożenie dla Kościoła, broni się na łamach diecezjalnej gazety “Jubilate Deo”, mówiąc, że nigdy nie występował przeciwko doktrynie i dyscyplinie Kościoła episkopalnego.
Foto: ecusa.org