Kościelni na celowniku

Kościel­ni kate­dry w Shef­field zosta­li wysła­ni na… kurs samo­obro­ny — poin­for­mo­wa­ła BBC. To pierw­szy taki przy­pa­dek w histo­rii angiel­skie­go chrze­ści­jań­stwa. Wszyst­ko przez wzra­sta­ją­cą falę prze­mo­cy w sto­sun­ku do pra­cow­ni­ków Kościo­ła.

Bill Ross i David Maw muszą się nauczyć, w jaki spo­sób obcho­dzić się z nie­pro­szo­ny­mi gość­mi na tere­nia świą­ty­nii. Maw: — Jako kościel­ny jestem zobo­wią­za­ny do trak­to­wa­nia każ­de­go z taką samą uczci­wo­ścią i sza­cun­kiem. To jed­nak bywa trud­ne, kie­dy sta­je się twa­rzą w twarz z gro­żą­cym męż­czy­zną żąda­ją­cym pie­nię­dzy, lub oso­bą o któ­rej wiesz, że jest poszu­ki­wa­na przez poli­cję za sto­so­wa­nie prze­mo­cy.

Wła­dze kate­dry pod­ję­ły decy­zję o wysła­niu swo­ich pra­cow­ni­ków na kurs po tym, jak w Shef­field napad­nię­to na pasto­ra bap­ty­stycz­ne­go.- Coraz trud­niej jest zna­leźć duchow­ne­go, któ­ry był­by skłon­ny prze­nieśc się do obsza­ru zur­ba­ni­zo­wa­ne­go — mówi David Hope, arcy­bi­skup York, komen­tu­jąc poli­cyj­ne sta­ty­sty­ki.