Królowa popiera anglikańskich tradycjonalistów

Kró­lo­wa Zjed­no­czo­ne­go Kró­le­stwa będąc jed­no­cze­śnie naj­wyż­szym zwierzch­ni­kiem Kościo­ła Anglii i pro­tek­to­rem Szkoc­kie­go Kościo­ła Pre­zbi­te­riań­skie­go wysła­ła listy popie­ra­ją­ce nowy alians, któ­ry nawią­zał się mię­dzy ewan­ge­li­kal­ny­mi i anglo-kato­lic­ki­mi para­fia­mi w Bry­ta­nii i Irlan­dii. W listach do przy­wód­ców tra­dy­cjo­na­li­stycz­nych grup Elż­bie­ta II napi­sa­ła, że rozu­mie ich oba­wy o przy­szłość Wspól­no­ty Angli­kań­skiej.

Wspie­ra­jąc lide­rów angli­kań­skich, któ­rych wystą­pie­nia uzna­wa­ne są przez oso­by wal­czą­ce o rów­ne pra­wa dla homo­sek­su­ali­stów jako homo­fo­bicz­ne Elż­bie­ta II włą­czy­ła się do spo­ru o gra­ni­ce zrów­na­nia praw dla homo­sek­su­ali­stów w mał­żeń­stwie i reli­gii.

W week­end na ata­ki dzia­ła­czy homo­sek­su­al­nych nara­ził się po raz kolej­ny biskup Roche­ster dr Micha­el Nazir-Ali, któ­ry wezwał homo­sek­su­ali­stów do skru­chy i nawró­ce­nia. Biskup (któ­ry jesie­nią odcho­dzi z biskup­stwa) powie­dział też, że Kościół Anglii musi się trzy­mać biblij­nej nauki o tym, że mał­żeń­stwo dopusz­czo­ne jest tyl­ko mię­dzy kobie­tą i męż­czy­zną.