Ku luterańskiej jedności

Trwa­ją­ce dys­ku­sje teo­lo­gicz­ne będą bar­dzo waż­ne dla popra­wie­nia sto­sun­ków mię­dzy naszy­mi Kościo­ła­mi – napi­sał w liście do obra­du­ją­ce­go w dniach 11–17 sierp­nia Zgro­ma­dze­nia Ogól­ne­go Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Lute­rań­skie­go w Ame­ry­ce (ELCA) wie­leb­ny Gerald B. Kie­sch­nick, pre­zy­dent Kościo­ła Lute­rań­skie­go – Syno­du Mis­so­uri (LCMS).

Dwa naj­więk­sze Kościo­ły lute­rań­skie w USA – ELCA liczy ok. 5 mln wier­nych, LCMS ok. 2,5 mln – zgo­dzi­ły się roz­po­cząć w paź­dzier­ni­ku dys­ku­sje nad pro­ble­ma­mi teo­lo­gicz­ny­mi, któ­re dzie­lą ame­ry­kań­skich lute­ra­nów. Dia­log mię­dzy oby­dwo­ma wspól­no­ta­mi zapo­cząt­ko­wa­no wraz ze zmia­ną zwierzch­ni­ków ELCA i LCMS.

Prze­sy­ła­jąc pozdro­wie­nia dla dele­ga­tów Zgro­ma­dze­nia, ks. Kie­sch­nick stwier­dził, że „roz­mo­wy odgry­wa­ją waż­ną rolę w pod­trzy­my­wa­niu nadziei uzdro­wie­nia wza­jem­nych zra­nio­nych rela­cji i wzmac­nia­niu cie­niut­kich powią­zań. Są też waż­ne dla wła­ści­wej dys­ku­sji nad dok­try­nal­ny­mi nie­zgod­no­ścia­mi mię­dzy Kościo­ła­mi”. Mimo, że mię­dzy ELCA i LCMS nie ma peł­nej komu­nii (lute­ra­nie Syno­du Mis­so­uri nie nale­żą do Świa­to­wej Fede­ra­cji Lute­rań­skiej), oby­dwa Kościo­ły współ­pra­cu­ją na wie­lu płasz­czy­znach zarów­no na tera­nie USA, jak i poza nimi.

- Tyl­ko w Chry­stu­sie i Jego Sło­wie może­my odna­leźć uzdro­wie­nie tego, co nas dzie­li. On jest jedy­nym, któ­ry może wzmoc­nić wię­zy mię­dzy nami – stwier­dził wie­leb­ny Kie­sch­nick.