Marksista Rowan Williams

Z ostrą kry­ty­ką sys­te­mu ban­ko­we­go, wol­ne­go ryn­ku i sto­sun­ku do bogac­twa wystą­pił, w trak­cie ogrom­ne­go kry­zy­su finan­so­we­go arcy­bi­skup Can­ten­bu­ry Rowan Wil­liams. Ducho­wy zwierzch­nik angli­ka­nów zacy­to­wał przy oka­zji Karo­la Mark­sa, któ­re­go kry­ty­kę kapi­ta­li­zmu uznał za nie tyl­ko uza­sad­nio­ną, ale wręcz spraw­dza­ją­cą się w rze­czy­wi­sto­ści.

Rowan Wil­liams tłu­ma­czył, że nie ma powo­dów, by świat finan­sów nadal cie­szył się tym stop­niom wol­no­ści od nad­zo­ru i regu­la­cji jak dotąd. Arcy­bi­skup pod­kre­ślał tak­że, że obec­ny kry­zys finan­so­wy zwią­za­ny jest z pro­ble­ma­mi moral­ny­mi, kul­tem pie­nią­dza oraz nie­bez­pie­czeń­stwem ido­la­trii bogac­twa.

Jako potwier­dze­nie swo­ich tez ducho­wy zwierzch­nik angli­ka­nów przy­wo­łał zaś Karo­la Mark­sa. — Marks już daw­no opisł tę dro­gę, przez któ­rą dzi­ki kapi­ta­lizm stał się swe­go rodza­ju mito­lo­gią, przy­pi­su­ją­cą wła­dzę i wpły­wy rze­czom, któ­re nie mają w sobie życia — napi­sał Wil­liams.

Komen­tarz

Arcy­bi­sku­po­wi pozo­sta­je mu tyl­ko życzyć, by zetknął się na wła­snej skó­rze z mito­lo­gią, któ­rą stwo­rzył Marks. I wte­dy oce­niał, na ile kry­ty­ka i poglą­dy Mark­sa mają cokol­wiek wspól­ne­go z rze­czy­wi­sto­ścią. Po ponad sie­dem­dzie­się­ciu latach testo­wa­nia poglą­dów mark­si­stow­skich w prak­ty­ce, trud­no bowiem nie mieć wra­że­nia, że nada­ją się one jedy­nie na śmier­nik histo­rii.