Marzenia Hansa Kunga, czyli papież Husajn I
- 11 lutego, 2009
- przeczytasz w 1 minutę
Po Janie Pawle II na celowniku Hansa Kunga znalazł się Benedykt XVI. Kontrowersyjny teolog dowodzi w swoich najnowszych tekstach, że lepszym od niego papieżem byłby Barack Obama. Skąd ten wniosek? Jak nietrudno zgadnąć znany ze swoich niekatolickich poglądów teolog uznaje prezydenta USA za lepszego papieża niż obecny, dlatego, że ten pierwszy opowiada się za aborcją (także późną do dziewiątego miesiąca) i antykoncepcją, a Benedykt XVI jest im przeciwny. “Zmiana” […]
Po Janie Pawle II na celowniku Hansa Kunga znalazł się Benedykt XVI. Kontrowersyjny teolog dowodzi w swoich najnowszych tekstach, że lepszym od niego papieżem byłby Barack Obama.
Skąd ten wniosek? Jak nietrudno zgadnąć znany ze swoich niekatolickich poglądów teolog uznaje prezydenta USA za lepszego papieża niż obecny, dlatego, że ten pierwszy opowiada się za aborcją (także późną do dziewiątego miesiąca) i antykoncepcją, a Benedykt XVI jest im przeciwny. “Zmiana” Obamy miałaby także — zdaniem Hunga — objąć skostniałe kurialne struktury i ożywić Kościół.
Niestety Kung nie wyjaśnił, jakie imię powinien przyjąć nowy papież. Ale może wystarczy zamiast szukać nowego, sięgnąć do drugiego imienia prezydenta Stanów Zjednoczonych, i nazwać go papieżem Husajnem I?