Masoni znowu atakują
- 22 kwietnia, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
Arcybiskup Cantenbury dr Rowan Williams został zmuszony do przeproszenia brytyjskich masonów. Zwierzchnik anglikanów powiedział bowiem, że wierzeń masońskich nie da się pogodzić z chrzescijaństwem oraz zapowiedział, że usunie wszystkich masonów z urzędów w swojej diecezji. Dr Williams napisał do Wielkiego Sekretarza Zjednoczonej Wielkiej Loży Anglii Roberta Morrow specjalny list, w którym próbuje rozładować napięcia, jakie wywołały wśród masonów jego komentarze. W liście tym arcybiskup wyjawił, że jego ojciec też […]
Arcybiskup Cantenbury dr Rowan Williams został zmuszony do przeproszenia brytyjskich masonów. Zwierzchnik anglikanów powiedział bowiem, że wierzeń masońskich nie da się pogodzić z chrzescijaństwem oraz zapowiedział, że usunie wszystkich masonów z urzędów w swojej diecezji.
Dr Williams napisał do Wielkiego Sekretarza Zjednoczonej Wielkiej Loży Anglii Roberta Morrow specjalny list, w którym próbuje rozładować napięcia, jakie wywołały wśród masonów jego komentarze. W liście tym arcybiskup wyjawił, że jego ojciec też był członkiem loży.
Masoni są w Wielkiej Brytanii potężną grupą nacisku — jest ich bowiem 330 tysięcy, większość z nich należy do Kościoła anglikańskiego. To właśnie oni zareagowali najmocniej na wypowiedzi arcybiskupa.
Stwierdzenia dotyczące masonów znajdowały sie w prywatnym liście dr Williamsa, który napisał on krótko po wyznaczeniu go na zwierzchnika Kościoła Anglii, a do którego dotarłyh media. Próby rozładowania atmosfery i wyjasnienia stanowiska arcybiskupa podejmowane przez jego najbliższych współpracowników tylko zaostrzyły atmosferę. Rzecznik arcybiskupa wyraził na przykład obawy o to, że rytuały masońskie są “inspirowane satanizmem”.
W liście z przeprosinami arcybiskup przypomina, że jego opinie dotyczące masonerii były jego prywatną sprawą i nie miały zostać upublicznione. Co więcej, jego zdaniem, sens wypowiedzi został zniekształcony przez media.
Dr Williams przypomina także, że sugestie o satanistycznym charakterze obrzędów masońskich nie zostały przez niego wypowiedziane. — Te wypowiedzi nie odpowiadają moim opiniom — wyjaśnił arcybiskup Cantenbury. — Jako, że mój ojciec był członkiem Loży, to przez wiele lat miałem możliwość obserwować uczciwość jego członków — dodał dr Williams.
Arcybiskup nie odwołał jednak w liście swoich opinii dotyczących miejsca masonów w kościele. Hierarcha podkreślił, że jego wrogie słowa odnoszą się nie do masonów w ogóle, ale do duchownych, którzy należą do masonerii, która wymaga od nich lojalności, którą oni winni są Kościołowi.
Na zakończenie listu zwierzchnik anglikanów podkreślił, że przywiązanie masonów do zasad miłosierdzia i życia wspólnotowego pozostaje dla niego poza wszelką wątpliwością.