Miał być supermarket, a są fundamenty kościoła ewangelicko-reformowanego
- 12 sierpnia, 2004
- przeczytasz w 1 minutę
W Poznaniu u zbiegu ulic Półwiejskiej i Krysiewicza miał stanąć supermarket. Prezydent miasta miał chętnego na ten skrawek ziemi ale transakcja nie zostanie najprawdopodobniej zakończona, ponieważ w tym miejscu stał budynek kościoła ewangelicko-reformowanego. Dwa tygodnie temu zaczęto przygotowania pod budowę, ale wkrótce wyłoniły się fundamenty kościoła. Prasa, radio i telewizja poznańska szybko zainteresowały się tematem i rozpętała się dyskusja co z tym uczynić. Archeolodzy wkroczyli już na stanowisko i zaczęli […]
W Poznaniu u zbiegu ulic Półwiejskiej i Krysiewicza miał stanąć supermarket. Prezydent miasta miał chętnego na ten skrawek ziemi ale transakcja nie zostanie najprawdopodobniej zakończona, ponieważ w tym miejscu stał budynek kościoła ewangelicko-reformowanego.
Dwa tygodnie temu zaczęto przygotowania pod budowę, ale wkrótce wyłoniły się fundamenty kościoła. Prasa, radio i telewizja poznańska szybko zainteresowały się tematem i rozpętała się dyskusja co z tym uczynić. Archeolodzy wkroczyli już na stanowisko i zaczęli profesjonalnie odsłaniać to, co pozostało po kościele.
Tak się złożyło, że w tym tygodniu w Poznaniu przebywał jeden z przedstawicieli Konsystorza Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w RP z prawnikiem. Najprawdopodobniej zostanie złożony protest z wnioskiem o unieważnienie sprzedaży.
Warto przypomnieć, że właśnie rozpoczął się okres, w którym KE‑R ma prawo składać wnioski do Komisji Regulacyjnej w sprawie odzyskania dóbr utraconych po II wojnie światowej. Wcześniej Kościół ten został pominięty, w przeciwieństwie do np. Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.