Nie ma rozgrzeszenia dla prześladowców dzieci
- 25 czerwca, 2003
- przeczytasz w 1 minutę
Ludzie, którzy seksualnie wykorzystują dzieci a spowiadają się u duchownych anglikańskich nie powinni otrzymać rozgrzeszenia — dopóki nie zgłoszą się na policję lub do służb socjalnych. Taka propozycje będzie rozważna przez Synod Generalny Kościoła Anglii w przyszłym miesiącu. Spowiedź uszna, mimo iż odrzucona w większości kościołów po-reformacyjnych nadal obowiązuje w Kościele Anglii, szczególnie w jego anglo-katolickiej gałęzi. Podobnie, jak w Kościele Rzymskim duchownych obowiązuje tu tajemnica spowiedzi. Autorzy projektu chcą, […]
Ludzie, którzy seksualnie wykorzystują dzieci a spowiadają się u duchownych anglikańskich nie powinni otrzymać rozgrzeszenia — dopóki nie zgłoszą się na policję lub do służb socjalnych. Taka propozycje będzie rozważna przez Synod Generalny Kościoła Anglii w przyszłym miesiącu.
Spowiedź uszna, mimo iż odrzucona w większości kościołów po-reformacyjnych nadal obowiązuje w Kościele Anglii, szczególnie w jego anglo-katolickiej gałęzi. Podobnie, jak w Kościele Rzymskim duchownych obowiązuje tu tajemnica spowiedzi.
Autorzy projektu chcą, aby wierni mieli świadomość, że duchowny może wstrzymać rozgrzeszenie. Chcą oni, aby duchowny czynił w przypadku molestowania seksualnego dzieci — warunkiem rozgrzeszenia — zgłoszenie się penitenta do odpowiednich władz, na policję lub do służb socjalnych.