Niekonwencjonalna parafia zagrożona likwidacją
- 25 sierpnia, 2008
- przeczytasz w 1 minutę
Katolicki kościół w Południowym Brisbane znany ze swoich udziwnień liturgicznych, zwierzchników bez autorytetu i buddyjskiego posągu w swoim wnętrzu otrzymał w weekend od arcybiskupa Brisbane Johna Bathersby list wzywający do poniechania praktyk odbiegających od powszechnych kościelnych norm. Parafia St Mary’s South Brisbane liczy 700 osób. Jej proboszczem jest ojciec Peter Kennedy i to on otrzymał w piątek trzystronicowy list od arcybiskupa w którym ten zarzuca parafii, że stała się “autorytetem sama […]
Katolicki kościół w Południowym Brisbane znany ze swoich udziwnień liturgicznych, zwierzchników bez autorytetu i buddyjskiego posągu w swoim wnętrzu otrzymał w weekend od arcybiskupa Brisbane Johna Bathersby list wzywający do poniechania praktyk odbiegających od powszechnych kościelnych norm.
Parafia St Mary’s South Brisbane liczy 700 osób. Jej proboszczem jest ojciec Peter Kennedy i to on otrzymał w piątek trzystronicowy list od arcybiskupa w którym ten zarzuca parafii, że stała się “autorytetem sama dla siebie”. A wobec takiej samowystarczalności trudno uznać, że parafia należy jeszcze do Kościoła rzymskokatolickiego. W liście arcybiskup kwestionował również ważność udzielanych sakramentów — chrztu i małżeństwa. W kościele odbywały się nieortodoksyjne msze, kazania wygłaszali świeccy — w tym kobiety, odbywały się też błogosławieństwa homoseksualnych par.
Proboszcz zwołał zebranie na którym parafianie mają się ustosunkować do listu arcybiskupa. Jeśli parafia nie zmieni swoich praktyk i zostanie zamknięta będzie to pierwszy taki przypadek w Australii.
Parafia otrzymywała już wcześniej upomnienia za nieakceptowane przez Kościół Katolicki praktyki.