O intronizacji w święto Chrystusa Króla

W ostat­nim tygo­dniu roku litur­gicz­ne­go Kościół kato­lic­ki obcho­dzi uro­czy­stość Jezu­sa Chry­stu­sa, Kró­la Wszech­świa­ta. Na tego­rocz­ne świę­to bisku­pi przy­go­to­wa­li list do wier­nych będą­cy też odpo­wie­dzią na podej­mo­wa­ne przez róż­ne oso­by i gru­py w pol­skim Koście­le ini­cja­ty­wy obwo­ła­nia Chry­stu­sa Kró­lem Pol­ski. Wymo­wa listu jest jed­no­znacz­na — zda­niem bisku­pów nie trze­ba Chry­stu­sa ogła­szać Kró­lem, wpro­wa­dzać Go na tron, gdyż Bóg Ojciec wywyż­szył Go ponad wszyst­ko.

Po solid­nym wykła­dzie na temat Kró­le­stwa Boże­go i Jego urze­czy­wist­nia­nia w tym świe­cie bisku­pi pod­kre­śla­ją, że nie ma ono nic wspól­ne­go z jaką­kol­wiek for­mą pano­wa­nia czło­wie­ka w świe­cie. Zaś myśle­nie, “że wystar­czy obwo­łać Chry­stu­sa Kró­lem Pol­ski, a wszyst­ko się zmie­ni na lep­sze” uzna­ją za ilu­zo­rycz­ne i wręcz szko­dli­we dla rozu­mie­nia i urze­czy­wist­nia­nia Chry­stu­so­we­go zba­wie­nia w świe­cie.

Zamiast ogła­sza­nia Chry­stu­sa  Kró­lem, trze­ba by wie­rzą­cy uznał i przy­jął Jego kró­lo­wa­nie, i pod­dał się Jego wła­dzy. A to przy­ję­cie doma­ga się życia miło­ścią Chry­stu­sa i dzie­le­nia się Nim z inny­mi.  

Czy głos bisku­pów zakoń­czy dzia­łal­ność grup doma­ga­ją­cych się intro­ni­za­cji? Raczej nale­ży wąt­pić, gdyż już moż­na prze­czy­tać kry­ty­kę ze stro­ny tych śro­do­wisk, iż bisku­pi sprze­ci­wia­ją się obja­wie­niom Roza­lii Cela­ków­ny, a nawet świę­tej Fau­sty­ny.