Kościoły wschodnie, katolickie, protestanckie

O przyszłości Kościoła Ludowego


Z danych opu­bli­ko­wa­nych przez Insty­tut Gal­lu­pa wyni­ka, że więk­szość Duń­czy­ków wciąż opo­wia­da się za uprzy­wi­le­jo­wa­ną pozy­cją Kościo­ła Ludo­we­go oraz wspie­ra­niem go przez pań­stwo. Jed­nak od kil­ku lat odse­tek ten powo­li male­je. Przy­czy­ną tego tren­du mają być zmia­ny zacho­dzą­ce w spo­łe­czeń­stwie, jak i nie­któ­re wyda­rze­nia z życia Kościo­ła. W arty­ku­le opu­bli­ko­wa­nym na łamach “Chri­stian Daily” znaw­cy duń­skie­go życia spo­­łe­cz­no-reli­­gi­j­ne­­go usi­łu­ją przyj­rzeć się przy­czy­nom zacho­dzą­ce­go pro­ce­su. Wie­leb­ny Finn Riber Jen­sen, […]


Z danych opu­bli­ko­wa­nych przez Insty­tut Gal­lu­pa wyni­ka, że więk­szość Duń­czy­ków wciąż opo­wia­da się za uprzy­wi­le­jo­wa­ną pozy­cją Kościo­ła Ludo­we­go oraz wspie­ra­niem go przez pań­stwo. Jed­nak od kil­ku lat odse­tek ten powo­li male­je. Przy­czy­ną tego tren­du mają być zmia­ny zacho­dzą­ce w spo­łe­czeń­stwie, jak i nie­któ­re wyda­rze­nia z życia Kościo­ła.

W arty­ku­le opu­bli­ko­wa­nym na łamach “Chri­stian Daily” znaw­cy duń­skie­go życia spo­łecz­no-reli­gij­ne­go usi­łu­ją przyj­rzeć się przy­czy­nom zacho­dzą­ce­go pro­ce­su. Wie­leb­ny Finn Riber Jen­sen, nestor ruchu grund­tvi­gia­nów twier­dzi, że nie ma powo­dów, aby postrze­ga­nie Kościo­ła było takie, jak kie­dyś. — Scen­tra­li­zo­wa­no kie­ro­wa­nie Kościo­łem, któ­re znaj­du­je się w rękach mini­stra ds. wyznań. Nawet Mini­ster­stwo Finan­sów wtrą­ca się do waż­nych, eko­no­micz­nych spraw Kościo­ła. Zanim to nastą­pi­ło, znacz­nie łatwiej żyło się w “luź­niej­szych” struk­tu­rach, tak cha­rak­te­ry­stycz­nych dla duń­skie­go Kościo­ła — uwa­ża. — Potrze­bu­je­my Kościo­ła w nowych sza­tach. W miej­sce mał­żeń­stwa z pań­stwem potrze­bu­je­my nowych, eks­pe­ry­men­tal­nych rela­cji, któ­re dadzą Kościo­ło­wi Ludo­we­mu wol­ną rękę i uświa­do­mią, że to jest wła­śnie naj­lep­sze roz­wią­za­nie — doda­je.

Ks. Chri­stian Poul­sen, sto­ją­cy na cze­le Misji Wewnetrz­nej duchow­ny, repre­zen­tu­ją­cy sil­nie pra­wi­co­we skrzy­dło Kościo­ła mówi: — Fakt, że coraz wię­cej ludzi ma wąt­pli­wo­ści co do uprzy­wi­le­jo­wa­ne­go sta­tu­su Kościo­ła lute­rań­skie­go, to wynik ostat­nich skan­da­li. To reak­cja na spra­wę księ­dza Thor­kil­da Gros­bo­el­la (któ­ry oświad­czył, że nie wie­rzy w Boga stwór­cę — przyp. red.) i pro­test prze­ciw­ko bała­ga­no­wi panu­ją­ce­mu w finan­sach Kościo­ła. (…) To bar­dzo pro­ble­ma­tycz­ne, że w Koście­le nie ma orga­nu, któ­ry mógł­by rego­wać w spra­wach doty­czą­cych dok­try­ny, chciaż­by takich, jak ta, któ­ra mia­ła miej­sce w Taar­ba­ek (cho­dzi o ks. Gros­bo­el­la — przyp. red.).

Zmia­na pozy­cji Fol­ke­kir­ke jest coraz czę­ściej popie­ra­na tak­że przez bisku­pów. Zwierzch­nik Die­ce­zji Aal­borg, Soeren Lod­berg Hvas, opo­wia­da się za samo­za­rzą­dza­ją­cą się struk­tu­rą, w któ­rej każ­da die­ce­zja demo­kra­tycz­nie wybie­ra­ła­by swo­je­go bisku­pa.

Johan­nes Ander­sen, wpły­wo­wy duń­ski socjo­log z uni­wer­sy­te­tu w Aal­bor­gu uwa­ża, że Duń­czy­cy zaczę­li sobie uświa­da­miać, że powin­no ist­nieć rów­no­upraw­nie­nie mię­dzy wyzna­nia­mi. — To oczy­wi­ste, że roz­wój ozna­cza więk­szą licz­bę kon­fe­sji widocz­nych w spo­łe­czeń­stwie. Kie­dyś mie­li­śmy do czy­nie­nia z sytu­acją, w któ­rej Kościół Ludo­wy był tym “nor­mal­nym”, resz­ta to były eks­tre­mi­zmy. Wszy­scy taki stan akcep­to­wa­li. Obec­nie w Danii sta­re wyzna­nia są coraz bar­dziej widocz­ne. Coraz wię­cej jest też muzuł­ma­nów — stwier­dził.

W swo­im arty­ku­le publi­cy­ści “Chri­stian Daily” kon­klu­du­ją: “Kościół powi­nien być przy­go­to­wa­ny na oddzie­le­nie od pań­stwa, któ­re kie­dyś przyj­dzie. Poli­ty­cy muszą Kościo­ło­wi pomóc. Było­by to dzia­ła­nie dłu­go­fa­lo­we i naj­lep­sze dla Kościo­ła”.

Zobacz tak­że: Fol­ke­kir­ke, Kościół tro­chę inny

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.