Obraz Boga przedstawiany w Kościołach nie jest właściwy
- 15 czerwca, 2004
- przeczytasz w 3 minuty
Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo, zarówno mężczyzn, jak i kobiety, powiada Księga Rodzaju. Jednakże mężczyźni chcą Mu się odwzajemnić, stwarzając Boga na swój obraz. Nazywa się to herezją i idolatrią (bałwochwalstwem), zaznaczyła pani pastor Judith Van Osdol (na zdjęciu), koordynatorka duszpasterstwa i równego statusu kobiet Rady Kościołów Ameryki Łacińskiej (Pastoral de Mujeresy Justicia de Género del Consejo Latinoamericano de Iglesias). Powyższe stwierdzenie Van Osdol […]
Bóg stworzył człowieka na swój obraz i podobieństwo, zarówno mężczyzn, jak i kobiety, powiada Księga Rodzaju. Jednakże mężczyźni chcą Mu się odwzajemnić, stwarzając Boga na swój obraz. Nazywa się to herezją i idolatrią (bałwochwalstwem), zaznaczyła pani pastor Judith Van Osdol (na zdjęciu), koordynatorka duszpasterstwa i równego statusu kobiet Rady Kościołów Ameryki Łacińskiej (Pastoral de Mujeresy Justicia de Género del Consejo Latinoamericano de Iglesias).
Powyższe stwierdzenie Van Osdol wypowiedziała podczas regionalnego spotkania kobiet ewangelickich, w którym uczestniczyło ponad siedemdziesiąt kobiet, w Mariápolis de José C. Paz w Prowincji Buenos Aires (Argentyna) w dniach 4–5 czerwca.Podczas spotkania analizowano teksty i myśli biblijne dotyczące stworzenia i wyobrażenia Boga, które się głosi zazwyczaj w Kościołach. Należąca do Kościoła luterańskiego, osoba świecka, pani Alcira Cortopasso przedstawiła temat “Género y Justícia Económica” (“Płeć, a Sprawiedliwość Ekonomiczna”).
Podczas studiowania Biblii pastor Judith Van Osdol wskazała, że “obraz Boga, przedstawiany i używany w wielu Kościołach, nie jest właściwy”. “To dlatego Kościoły odsuwają kobiety do drugiej lub trzeciej kategorii, jakby były gorszymi istotami, przyczyniając się do unieważnienia ważnego i historycznego przywództwa kobiet”. Kościoły, które wyobrażają sobie i przedstawiają Boga jako mężczyznę muszą przyznać się do tego “stworzonego obrazu” jako herezji. “Gdzie bowiem Bóg jest mężczyzną, mężczyzna jest Bogiem”, podkreśliła pani pastor. Według niej, jakikolwiek sposób mówienia jest nieodpowiedni, by móc pomieścić i “uchwycić” wszystko to, kim jest Bóg.
Biblia określa, że “Bóg jest duchem”, dlatego musimy rozszerzyć nasze wyobrażenia, aby przyznać, że Bóg jest transcendentny wobec jakiegokolwiek rodzaju (w sensie płci). Nie jest ani rodzaju męskiego, ani żeńskiego, oświadczyła pani Judith.
Według niej, w Słowie Bożym istnieje wielkie bogactwo, które zawiera również najróżniejsze obrazy Boga, w tym obrazy żeńskie. Biblia nigdy nie mówi o płci Boga. Określenie “ojciec” jest odpowiednikiem wskazującym na równość każdej osoby jako córki i syna.
Podstawą kuszenia w ogrodzie Eden była chęć stania się bogami. To kuszenie jest aktualne do dnia dzisiejszego. Kiedy mężczyźni określają się jako bogowie będący ponad kobietami, to dalej żyjemy konsekwencjami tego grzechu, w niezrównoważeniu i niesprawiedliwości ludzkiego rodzaju, uważa pani Van Osdol. Według niej, to coś niesamowitego, że po tysiącach lat w Kościołach ciągle jeszcze brak dobrego nauczania na temat rodzaju płci. To jest powód spychania kobiety na drugi plan, bez głosu i głosowania, bez władzy podejmowania decyzji, bez pełni obywatelstwa we wspólnocie, chociaż to one stanowią średnio 80% wszystkich aktywnych członków kościołów i to one głównie utrzymują je ekonomicznie.
Duszpasterstwo kobiet i równego statusu płci CLAI stara się towarzyszyć wspólnotom w ich dyskusjach na takie tematy jak te dotyczące tożsamości, wzorów władzy i solidarności we wzajemnych relacjach. Niektóre obecne na spotkaniu przedstawicielki ewangelickich wspólnot z uznaniem wyraziły się o działalności CLAI wśród kobiet, jak np. o pracy w kształceniu ich biblijnie i teologicznie w ramach problemu istniejącego w rodzaju płci. “Widać, że jeszcze jesteśmy daleko od pełnego obywatelstwa w Kościołach i ciągle wiele mamy do zrobienia”, powiedziała jedna z uczestniczek. “Jednakże to spotkanie pomogło mi przeanalizować wiele z rzeczy, których nigdy przedtem nie mogłam zakwestionować. Bardzo mi to pomogło” — dodała.
“Celem analizy rodzaju płci nie jest szukanie winnych, ale poszukiwanie dróg przemian. To, czego szukamy, to relacje bardziej wyrównane, bardziej sprawiedliwe. Kiedy istnieje wielka nierówność we wzajemnej relacji co do określenia władzy, możliwości, praw i rozwoju, to Ciało Chrystusa nie jest w porządku” — stwierdziła Van Osdol.