Optymizm w obliczu zagrożenia
- 17 października, 2003
- przeczytasz w 1 minutę
Zdaniem obradujących w Londynie prymasów anglikańskich, wybór na biskupa aktywnego homoseksualisty, jaki miał miejsce w USA, stanowi zagrożenie dla całej Wspólnoty Anglikańskiej. Mimo to, hierarchowie pozostają optymistami, jeśli chodzi o przyszłość jedności anglikanizmu. Po pierwszym dniu obrad, dr Robert Eames, arcybiskup Armagh i prymas całej Irlandii stwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że wśród duchwonych panuje ogromny niepokój o to, czy uda się zachować jedność Wspólnoty. Dodał jednak, […]
Zdaniem obradujących w Londynie prymasów anglikańskich, wybór na biskupa aktywnego homoseksualisty, jaki miał miejsce w USA, stanowi zagrożenie dla całej Wspólnoty Anglikańskiej. Mimo to, hierarchowie pozostają optymistami, jeśli chodzi o przyszłość jedności anglikanizmu.
Po pierwszym dniu obrad, dr Robert Eames, arcybiskup Armagh i prymas całej Irlandii stwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że wśród duchwonych panuje ogromny niepokój o to, czy uda się zachować jedność Wspólnoty. Dodał jednak, że nigdy nie był jeszcze na spotkaniu, na którym byłoby tyle otwartości, bezporedniości i szczerości. — Jestem optymistą, myslę, że anglikanizm wyjdzie z tej sytuacji wzmocniony jak nigdy dotychczas i że będzie w nim teraz znacznie więcej szczerości — stwierdził zwierzchnik Kościoła Irlandii.
Wybór przez amerykański Kościół episkopalny Gene’a Robinsona (aktywnego homoseksualisty) na biskupa, wywołał sprzeciw konserwatywnych anglikanów zarówno w krajach afrykańskich, jak i Europie i Stanach Zjednoczonych. Konserwatyści przypominają, że już decyzja o ordynowaniu kobiet na duchownych wzbudziła wiele kontrowersji.
Zupełnie innego zdania są liberalni anglikanie, dla których decyzja Amerykanów oznacza dostosowywanie się Kościoła do współczesnych czasów.